Spotkanie prowadził negocjator z Centrum Zrównoważonego Transportu. Podczas dyskusji głos zabierali mieszkańcy i samorządowcy. Licznie reprezentowane przez mieszkańców były Wojaszówka i Jedlicze.
Idea
Obecnie pociągi na trasie Rzeszów-Krosno jeżdżą naokoło, przez Jasło. W efekcie podróż trwa ponad dwie godziny. Z takich połączeń praktycznie nikt nie chce korzystać. Jednocześnie linie kolejowe 106 i 108, którymi jada pociągi z Krosna do Rzeszowa zbliżają się do siebie, przez co możliwe jest wybudowanie łącznicy, która wyeliminuje konieczność jazdy do Jasła i zmiany kierunku.
Trzy warianty
Aktualnie rozpatrywane są trzy warianty takiej łącznicy.
Wariant 1: Wariant został wytyczony przy założeniu zminimalizowania długości nowej linii. Trasa wariantu odchodzi od istniejącej linii nr 108, jadąc od Krosna, tuż za mostem na rzece Jasiołce Udało się ją przeprowadzić pomiędzy większością terenów chronionych obszarem Natura 2000 i ograniczyć ingerencję w niego tylko do miejsc przecięcia koryta rzeki. Łącznica w tym wariancie dochodzi do linii nr 106 w rejonie miejsowości Szebnie.
Wariant 2: Założenie dla wariantu 2 było podobne, jak dla wariantu 1, tylko postanowiono za cenę niewielkiego wydłużenia łącznika uniknąć konieczności budowy mostu na Jasiołce. Niestety, ze względu na ukształtowanie terenu okazało się, że powoduje to konieczność budowy tunelu pod wzgórzem, na którym znajduje się m.in. wieś Winnica. Szczęśliwie tunel jednocześnie rozwiązuje problem kolizji z obszarem Natura 2000, gdyż ominie go pod powierzchnią ziemi. Trasa wariantu odchodzi od linii nr 108 w rejonie Męcinki (część miasta Jedlicze) i włącza się do linii nr 106 w rejonie miejscowości Moderówka. Wariant nie koliduje z żadną nieruchomością zabudowaną.
Wariant 3. Założenie dla wariantu 3 było odmienne, niż w przypadku wariantów 1 i 2. Chodziło o taki przebieg, który zapewniłby największe skrócenie drogi, a więc także i czasu jazdy pociągów w relacji z Rzeszowa do Krosna i dalej na południe. Ze względu na podgórskie ukształtowanie terenu, jedyną technicznie wykonalną możliwością było przeprowadzenie trasy doliną Wisłoka, a dokładniej jego lewym brzegiem. Tor w tym wariancie odchodzi od linii nr 108 na istniejącym posterunku Krosno-Turaszówka, zakręca łukiem w prawo i kieruje się na północ, do doliny Wisłoka, przecinając drogę z Krosna do miejscowości Potok, a następnie drogę nr 990 Krosno-Frysztak (wiaduktem). Następnie przebiega lewym brzegiem Wisłoka, pomiędzy wspomnianą drogą, a rzeką. Omija zabudowę miejscowości Ustrobna i Wojaszówka od strony rzeki. W rejonie miejscowości Bajdy trasa koliduje z nieruchomościami zabudowanymi. Trasa przecina jeszcze raz drogę nr 990 wiaduktem tuż przed miejscowością Przybówka, w której włącza się do linii nr 106 w istniejącej stacji. Przebieg wariantu nie przecina żadnego z licznych w jego pobliżu terenów chronionych obszarem Natura 2000. Ze względu na kilkukrotnie większą długość niż wariantów 1 i 2 wariant 3 jest też od nich znacznie droższy.
Propozycja z Wojaszówki
Podczas spotkania konsultacyjnego o głos poprosił Sławomir Stefański, wójt gminy Wojaszówka. W swoim wystąpieniu odniósł się do wariantu 3, proponując jego modyfikację poprzez większe oddalenie od zabudowań. Zmodyfikowana trasa miałaby przebiegać przez tereny niezagospodarowane, obecnie zakrzaczone. Przy oklaskach znacznej części zgromadzonych wójt Stefański podkreślił, że w ten sposób inwestor uniknie wyburzeń budynków mieszkalnych i gospodarczych. Wójt argumentował, że przy okazji byłaby to trasa z doskonałym widokiem na obszary chronionego krajobrazu. Projektanci i inwestor byli sceptyczni, między innymi ze względu na to, że w tym terenie planowany jest także gazociąg.
Jedlicze: "nie ignorujcie nas"
Jolanta Urbanik, burmistrz Jedlicza apelowała, żeby nie ignorować mieszkańców tej gminy. Stwierdziła, że przyjęcie wariantu 3 będzie marginalizowało Jedlicze i pozbawiało przewoźnika pasażerów z tego miasta. Przekonywała, że kilka minut podróży nie jest warte budowy droższego wariantu, który pomija Jedlicze. Część sali przyjęła słowa burmistrz oklaskami. Kilka osób zabierając głos oponowało, że nie ma dużej liczby pasażerów, którzy chcą podróżować bezpośrednio z Jedlicza do Rzeszowa. Te osoby raczej jadą do Krosna, a dalej busami do Rzeszowa.
Powiat sanocki: "popieramy 3 wariant"
Pisemne poparcie dla 3 wariantu przesłał burmistrz Sanoka oraz zarząd powiatu sanockiego. Alicja Wosik, członek zarządu powiatu sanockiego, wypowiedziała się na spotkaniu konsultacyjnym za 3 wariantem. Przekonywała, że dla Sanoka bardzo ważne jest skrócenie czasu podróży do Rzeszowa, a wariant 3 pod tym względem jest najlepszy.
Prezydent Soliński: "inwestycja musi być uzasadniona"
Zastępca prezydenta Krosna, Tomasz Soliński zwracał się do projektantów i inwestora o opieranie się na realnych szacunkach. Stwierdził, że przyjęty szacunkowy koszt tunelu w wariancie 2 uważa za zbyt niski, natomiast z drugiej strony jego wątpliwość budzi wysoki koszt wału powodziowego, który podnosi znacznie koszty tej propozycji. Tomasz Soliński argumentował, że inwestycja musi być uzasadniona, nie można tylko patrzeć, żeby było taniej. Jego zdaniem połączenie musi być konkurencyjne, a zatem podróż pociągiem nie może być znacząco dłuższa od przejazdu busem. Zwracał się też o uwzględnienie "połączeń pośpiesznych", szynobusów, które będą obsługiwały tylko kilka węzłowych stacji, a nie będą zatrzymywały się na każdym przystanku. Taki pośpieszny pociąg mógłby pokonywać trasę Krosno-Rzeszów w około 60-70 minut.
Poseł Piotr Babinetz: "patrzmy strategicznie"
Piotr Babinetz (poseł PiS z Krosna) mówił o szerszym spojrzeniu na kolej na Podkarpaciu. Poseł wiąże budowę łącznicy z obniżeniem torów w Krośnie (utworzenie bezkolizyjnych przejazdów i zniwelowanie niekorzystnej dla transportu towarowego różnic wysokości) i modernizacją kolejowego połączenia ze Słowacją. Takie równoległe inwestycje w infrastrukturę Piotr Babinetz uważa za szansę nie tylko dla Krosna, ale i dla całego regionu.
Projektant i inwestor odpowiada
Wariant 3 najbardziej skraca czas. Ze względu na analizy makroregionalne, jest to wariant najbardziej korzystny. Jednak nie ma dla niego zapewnionego pełnego finansowania. to najdroższy wariant. Przedstawiciel PLK przekonuje, że to nie sztuka wybrać najlepszy wariant, na który nie będzie pieniędzy i w efekcie trafi na półkę.
Projektanci w swoich wypowiedziach odnosili się między innymi do kwestii szacunkowych kosztów, ale i do propozycji wójta Wojaszówki. Kilka razy przekonywano, że to jeszcze nie jest etap, na którym można powiedzieć, których dokładnie działek czy domów dotyczą wskazane warianty.
Burzliwa dyskusja
Konsultacje w niektórych momentach stawały się bardzo burzliwe. Mieszkańcy Wojaszówki podnosili głos broniąc swoich domów. Niektórzy uczestnicy konsultacji, jak przedstawiciel Jasła, w ogóle kwestionowali sens połączenia. Argumentowano, że z Krosna do Rzeszowa nikt nie chce jeździć koleją, że przecież są dostępne busy. Druga strona przekonywała, że teraz nikt nie podróżuje koleją do Rzeszowa, bo to zwyczajnie trwa za długo, dlatego konieczne jest maksymalne skrócenie trasy.
Konsultacje: www.krosno-rzeszow.pl/ankieta
Zobacz także: Konsultacje w sprawie łatwiejszego dojazdu do Krosna i Sanoka
pd
Fot. Piotr Dymiński