Hala namiotowa przy "Naftówce" działa od 2015 roku. Podczas intensywnych opadów śniegu w nocy z 1 na 2 grudnia czasza zapadła się. Na szczęście nikogo nie było wewnątrz.
- Trudno powiedzieć, co było przyczyną. Nasi montażyści pojechali już na miejsce, by ustalić dlaczego hala się położyła - mówi Szymon Kurdziel z firmy INTERHALL, wykonawcy obiektu.
Pracownicy INTERHALL mają ponownie postawić halę. Konstrukcja jest lekka i łatwa do naprawy technikami spawania i zgrzewania, jednak w tej chwili trudno ocenić, jakie dokładnie są zniszczenia i jak długo potrwa naprawa.
Podobny balon nad kortem tenisowym zapadł się dzisiaj rano w Sanoku. O zdarzeniu informuje portal esanok.pl: SANOK: Balon nad kortem runął pod naporem śniegu.
W Sanoku namiot został naprawiony jeszcze tego samego dnia po południu.
Tego typu hale nie są odśnieżane. Pod wpływem ogrzewania śnieg powinien topić się i sam spływać z czaszy. Dlaczego w Krośnie i Sanoku stało się inaczej?
Poinformujemy, gdy będą znane przyczyny.
pd