Marzenka, Sebastian i Mateusz wracali razem do domu. Podczas powrotu natrafili na swojej drodze na małego psa, który błąkał się po okolicy, postanowili pomóc zwierzakowi. W oczekiwaniu na Straż Miejską wjechał w nich rozpędzony samochód, prowadzony przez 22-letniego pijanego kierowcę. O samym wypadku informowaliśmy w KrosnoCity.pl, zobacz tutaj: 22-latek uderzył w trójkę rodzeństwa. Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie
Wskutek nieszczęśliwego wypadku poważne obrażenia odniosło rodzeństwo - 24-letnia Marzenka i 29-letni Sebastian. Najgorszy jest stan dziewczyny: złamanie miednicy, liczne złamania żeber, a także obojczyków. Silne uderzenie doprowadziło do powstania podskórnej odmy płuc. Marzenka była utrzymywana przez lekarzy w śpiączce farmakologicznej. W szpitalu ustabilizowano jej miednicę, ale na tym nie koniec jej powrotu do zdrowia.
Ze względu na liczne obrzęki lekarze wstrzymują się od podejmowania decyzji o kolejnych operacjach, które najprawdopodobniej będą konieczne, aby Marzena mogła wrócić do sprawności fizycznej.
Sebastian również trafił do szpitala z poważnym złamaniem nogi. Ma uszkodzoną kostkę boczną i liczne złamania kości piszczelowej. Obecnie przebywa w szpitalu, czeka na operację. Najstarszy brat, Mateusz zdołał odskoczyć. Fizycznie nie odniósł obrażeń, psychicznie jest w bardzo złym stanie.
W ten tragiczny sposób zakończyła się próba ratowania czworonoga, któremu nie było dane przeżyć tego wypadku.
Przyjaciele Marzenki, rodzice, narzeczony i najbliżsi proszą o pomoc dla poszkodowanego rodzeństwa. Zbiórka prowadzona jest w serwisie pomagam.pl/rodzenstwo - Jeżeli nie możesz wesprzeć Ich finansowo, proszę Cię o udostępnienie tej akcji na wszelkich portalach społecznościowych, słownie wśród znajomych, a także w każdy inny sposób, aby historia Rodzeństwa z Krosna trafiła do każdego dobrego serca i pozwoliła im wrócić do zdrowia i sprawności - apeluje Agnieszka Turowska, organizatorka zbiórki.
pd, red.