Ile za śmieci?
Prezydent Piotr Przytocki proponował, by stawka za odbiór odpadów segregowanych wynosiła 19 zł.
Komisja gospodarki komunalnej zaproponował 3 głosami "za" przy 3 "wstrzymujących" zaproponowała jeszcze wyższe stawki. Zdaniem radnych z komisji mielibyśmy płacić 18 zł za odpady segregowane i 54 zł za niesegregowane. Radny Grzegorz Rachwał (Samorządne Krosno) przypomniał przy tym, że stawki w Krośnie są wyższe niż w okolicznych gminach ze względu na wyższy standard odbioru odpadów.
Komisja budżetowo-finansowa pozytywnie zaopiniowała projekt zaledwie 1 głosem "Za" przy trzech "wstrzymujących" i dwóch nieobecnych.
Radny Kazimierz Mazur (PiS) stwierdził, że propozycja komisji jest drastyczna. - Mieszkam w bloku, mamy pojemniki, które są za małe na ilość mieszkańców. Dochodzi do sytuacji, że mimo zgłoszeń ze Spółdzielni o przepełnionych pojemnikach odpady nie są odbierane. Część odpadów leży pozostawiona na ziemi, przyjeżdża firma, opróżnia pojemnik, a reszta dalej leży - mówił radny Mazur.
Dodał, że mieszkańcy dostają ulotki o segregacji odpadów, które nie odpowiadają ani aktualnym przepisom, ani pojemnikom pod blokiem. - Pojawiają się wątpliwości: "co i gdzie" - podkreślał radny Mazur.
- Jak wytłumaczyć mieszkańcom, że mamy w ciągu roku podwyżkę o 100%? - pytał radny Adam Przybysz (PiS). Pytał, dlaczego płacimy więcej niż mieszkańcy np. Jaślisk, zaznaczył, że tam odbiór odbywa się co 4 tygodnie, a w Krośnie co 2 tygodnie, ale dodał, że przecież jeszcze jest koszt transportu z Jaślisk do Krosna.
Gromadzimy śmieci z okolicznych miejscowości, zmagamy się z odorami, a płacimy więcej niż inni. Czy koszty związane z odbiorem odpadów naprawdę wzrosły o 100%? - dopytywał Adam Przybysz. Wyraził obawę, że może czekać nas kolejna podwyżka.
Głos zabrał też radny Paweł Krzanowski (PiS), który też zwrócił uwagę na nieterminowy odbiór odpadów, w tym, że odpady nie są odbierane w wyznaczonym terminie.
Skąd te koszty?
Radny Robert Hanusek (Samorządne Krosno) stwierdził, że przedstawiane argumenty są zasadne i zaznaczył, że jest przeciwny podwyżkom. - Widzę, że ten wzrost kosztów nas czeka. Nie jest to wina polityki miasta czy mieszkańców. To jest wina zmiany przepisów - mówił radny Hanusek. Podkreślał, że proponowana stawka 54 zł, to już bardzo wysoka "kara", za to, że ktoś nie segreguje odpadów. Zaznaczył, że jego zdaniem to stawka zbyt wysoka.
Radny Stanisław Czaja (Samorządne Krosno) postulował wprowadzenie zamkniętych wiat i systemu kamer, żeby wyłapywać osoby podrzucające śmieci. Proponował też zmianę przelicznika, tak by opłata za śmieci była połączona ze zużyciem wody w mieszkaniu.
- Wtedy nie uda się już ukryć studentów, których właściciel mieszkania może mieć 5. Oni produkują śmieci - przekonywał Czaja.
Przewodniczący Rady, Zbigniew Kubit uciął rozważania o stawce 54 zł. Zaznaczył, że komisja gospodarki komunalnej zapewne obradowała bez prawnika. Dodał, że obecny stan prawny pozwala na maksymalnie dwukrotnie wyższą stawkę za odpady zmieszane, niż za segregowane.
Piotr Przytocki: podwyżki są nieuniknione
Prezydent Piotr Przytocki podkreślał, że w zabudowie wielorodzinnej są duże problemy z egzekwowaniem prawa. Mówił, że ignorowane są zalecenia i zasady segregacji odpadów. - Wszyscy mieszkańcy za to muszą zapłacić - stwierdził prezydent. Dodał, że w przygotowaniu jest decyzja administracyjna dotycząca zmiany stawki opłat.
Piotr Przytocki powiedział, że przy utrzymaniu stawki 16 zł, Krosno będzie miało 870000 zł deficytu w systemie odbioru odpadów. Jako jedną z przyczyn wskazał mieszkańców, którzy deklarują segregację odpadów, a tego nie robią.
Wypowiedź prezydenta skomentował radny Kazimierz Mazur (Klub PiS) - Jeżeli za pojemniki odpowiada gmina, a pojemniki są za małe, to o czym mówimy? Jeżeli częstotliwość odbioru odpadów jest niezgodna z umową, to o czym mówimy? Jeżeli mają być odbierane trzy razy w tygodniu, a są odbierane raz na dwa tygodnie, to śmieci trafiają tam, gdzie jest miejsce - podkreślał Kazimierz Mazur. Dodał, że mieszkaniec powinien też otrzymywać informację na temat segregacji odpadów, która będzie odpowiadała pojemnikom, które są na osiedlu.
Autopoprawka i głosowanie
Prezydent Piotr Przytocki po dyskusji przedstawił autopoprawkę proponując stawki 18 zł za odpady segregowane i 36 zł za zmieszane.
Podwyżkę opłat wprowadzono większością głosów 10 "Za" i 8 "Przeciw".
Za podwyżką opłat głosowali radni Samorządnego Krosna i PO: Witold Skiba, Zbigniew Ungeheuer, Piotr Grudysz, Stanisław Czaja, Tomasz Biały, Robert Hanusek, Anna Galert, Grzegorz Rachwał, Zbigniew Kubit, Zdzisław Dudycz.
Przeciw głosowali radni Klubu PiS: Krzysztof Babinetz, Wojciech Byczyński, Adam Przybysz, Kazimierz Mazur, Paweł Krzanowski, Małgorzata Szeliga, Janusz Hejnar, Sławomir Bęben.
pd
