Tylko dla wysiadających
Przystanek w tym miejscu powstał gdy zdecydowano o skierowaniu ruchu autobusów pod górę w ul. Skargi. Taka zmiana trasy sprawiła, że autobusy omijały przystanek obok kina położonego zaraz za zakrętem. Przystanek tylko dla wysiadających okazał się niewystarczający, stąd wkrótce stał się pełnoprawnym przystankiem, wraz z całym dobrodziejstwem dłuższego postoju.
Przyczyna korków?
Zmiany trasy i nowy przystanek pojawiły się jako odpowiedź na postulaty części mieszkańców. Nikt nie spodziewał się, że wkrótce odezwą się przeciwnicy upatrujący w nowych rozwiązaniach przyczyn korków ulicznych. Brak zatoczki oraz linia ciągła tuż przed zakrętem uniemożliwiają ominięcie autobusu na przystanku. Z tego powodu gdy pasażerowie wsiadają i wysiadają tworzy się kolejka samochodów. Problem nie znika gdy autobus rusza, bowiem przejazd w godzinach szczytu przez skrzyżowanie z ul. Grodzką na wprost jest niemałym wyzwaniem, nawet dla kierowców zwykłych osobówek, co dopiero dla znacznie większego autobusu. Oczywiście gabaryty autobusów praktycznie uniemożliwiają ich ominięcie przez tych, co chcieliby pojechać w prawo, w ul. Grodzką. Korek rośnie, rozciąga się nieraz na całej długości Tkackiej i Podwala.
Zlikwidowany?
Poniedziałek rano, 16 sierpnia – kłopotliwego przystanku nie ma. Zdemontowany słupek leży pod płotem. Niestety nie oznacza to, że spełniono postulaty kierowców. To najprawdopodobniej tylko skutek czyjejś nieostrożnej jazdy. Jak dowiedzieliśmy się w Wydziale Drogownictwa UM Krosna, na razie nikt nie planuje likwidacji tego przystanku.
Piotr Dymiński
Foto: Mateusz Głód