W 2016 roku w Krośnie wprowadzono "promocyjne", obniżone ceny biletów MKS. Celem było zachęcenie mieszkańców do korzystania z komunikacji zbiorowej. Na początku roku wprowadzono pierwszą od kilku lat podwyżkę opłat za bilety MKS: Noworoczne podwyżki
30 października większością głosów Rada Miasta Krosna przyjęła kolejną w tym roku podwyżkę cen biletów MKS. Tym razem chodzi o znaczny wzrost ceny biletu jednorazowego miejskiego i biletów miesięcznych. Radni wcale nie byli jednomyślni. Adam Przybysz (Klub PiS) podkreślał, że to kolejna podwyżka po niedawnym podniesieniu opłat za odbiór śmieci (przypominamy: Drogie śmieci - to też była druga w tym roku podwyżka)
W głosowaniu przeważyli zwolennicy podwyżki cen: 9 z Klubu Samorządowego i jeden z PO. Przeciw głosowało tylko dwóch radnych PiS, a 8 radnych (różnych opcji) "wstrzymało się od głosu".
Przy takim wyniku głosowania bilety jednorazowe podrożeją z 1,80 zł na 2,40 zł, a miejskie miesięczne normalne z 58,00 zł na 64,00 zł. Dodatkowo w wyniku autopoprawki podniesiono też cenę biletu przesiadkowego, który ma kosztować 3,50 zł.
Argumenty za podwyżką przedstawiał prezydent Piotr Przytocki. Wskazywał na wzrost cen paliwa i wzrost kosztów pracy. Władze miasta przekonują też, że większa liczba pasażerów nie pozwoliła na pokrycie rosnących kosztów. W uzasadnieniu uchwały napisano, że w związku z podwyżką zakładany jest wzrost wpływów ze sprzedaży biletów o 250 000 złotych. Równocześnie zakładany jest spadek liczby pasażerów o 2%.
W tym roku na ulice miasta wyjechały nowoczesne autobusy. Z wielkim bólem wymieniano też przystanki (zobacz: Kiedy pojawią się ławki na przystankach?). Opóźnienia wiązały się z niedogodnościami dla pasażerów. Zamiast jakiejkolwiek rekompensaty mieszkańcom fundowany jest wzrost cen. Równocześnie nadal nie wszystko funkcjonuje prawidłowo.
Autobusy mają opóźnienia, szczególnie gdy kierowcy sprzedają bilety miesięczne. System elektroniczny nie informuje np. o rozkładzie jazdy w dni świąteczne, zamiast “świątecznego" na tablicach informacyjnych wyświetlany jest zwykły rozkład jazdy. W ten sposób pasażerowie są dezinformowani co do godzin odjazdu, jak i co do trasy kursów, a nawet są “informowani" o kursach, których nie ma.
Czy podwyżka cen pozwoli naprawić te wszystkie błędy i poprawić jakość usług?
pd