Na konwencję, poza kandydatami do Rady Miasta i do sejmiku wojewódzkiego przybyli: Pani senator Alicja Zając, eurodeputowany Tomasz Poręba oraz poseł Marek Kuchciński. Zgromadzonych na sali powitał poseł PiS z Krosna, Piotr Babinetz. Konwencja rozpoczęła się od wspólnego odśpiewania hymnu narodowego.
Sejmik
Podczas spotkania zaprezentowali się kandydaci do Sejmiku Województwa. Jako pierwszy wystąpił Tadeusz Majchrowicz, który stwierdził, że – Pokazaliśmy, że potrafimy rządzić województwem, pokazaliśmy, że potrafimy skutecznie zabiegać o środki unijne – podkreślał przy tym, że starał się zabiegać o południową część województwa.
- Apeluję o aktywny udział w wyborach. Wykorzystajmy szansę, zagłosujmy na ludzi, których uważamy za godnych zaufania – mówił Władysław Turek, kandydat z Dukli.
Poseł Piotr Babnetz przedstawił panią Ewę Sudoł – Ekonomista, były starosta bieszczadzki. Będąc starostą, nie chcąc ulec lokalnym klikom, ustąpiła honorowo ze swego stanowiska – mówił poseł. Ewa Sudoł – Nie dajmy się zwariować sondażom, nie dajmy się zwariować temu co media pokazują w telewizji, radio, prasie – mówiła Ewa Sudoł – To co jest najważniejsze jest po cichu załatwiane, o tym się nie mówi, przykrywa się te sprawy innymi sprawami. Mówi się o in vitro – o tym co dotyczy tylko kilkunastu tysięcy ludzi.
Następnie pani Sudoł zdecydowanie sprzeciwiła się prywatyzacji lasów państwowych, stwierdzając, że jest to doraźna próba ratowania budżetu. – To się załatwia po cichu, ta sprawa nie przebija się do mediów – mówiła. – Nie pozwólcie na to, żeby to, że my startujemy z list Prawa i Sprawiedliwości (wiele z nas to osoby bezpartyjne), żeby byli narażani na jakieś szykany, na jakieś pomówienia, na próby zastraszenia.
Jako kolejny na scenę wszedł pan Czesław Nowak, kandydat z Krosna. – Z tym regionem, z tym miastem byłem związany przez ponad 30 lat – mówił kandydat – Pojawiają się głosy, które szydzą z działalności opozycyjnej czy z szykan. Przypominam sobie, ze gdy szukałem pracy w latach 80-tych, zagrożony wyrzuceniem z pracy, to kandydat, który startuje dzisiaj z 1 miejsca jednej z list zaproponował mi jedyny warunek: „będzie pan pracował, niech się pan zapisze do PZPR”. Nie zbudujemy gospodarki, nie zbudujemy spraw społecznych, jeżeli nie będą za tym szły wartości – mówił Czesław Nowak. Kandydat podkreślał również swoje doświadczenie w pracy w Urzędzie Województwa.
W spotkaniu brał również udział Janusz Ciółkowski, były ordynator w szpitalu w Lesku. – Nigdy nie występowałem w takiej formie, w działalności politycznej – mówił pan Janusz - Kocham swój zawód, jestem perfekcjonistą – alergologię określił jako swoją pasję – Można było pielęgnować ta pozycje niezależnego autorytetu, zachować odpowiedni dystans, być krytycznym wobec wszystkich. Bardzo wygodna pozycja. Nadszedł jednak czas wyboru, kiedy trzeba się opowiedzieć. Powiedzieć „tak” lub „nie”. Mój wybór to nie wybór polityczny, tylko moralny. Dlatego tu z państwem jestem.
Głos zabrała również Dorota Chilik, przedsiębiorca, specjalista od pozyskiwania funduszy unijnych. Pomagała w tej dziedzinie samorządom, stowarzyszeniom i przedsiębiorcom. - Sama pisałam i zrealizowałam około 40 projektów. Były w tym potężne projekty, od 2,5 mln euro. Można powiedzieć, że około 40 mln sama zdobyłam. – zapowiedziała, że w samorządzie województwa będzie dążyć do wspierania przedsiębiorczości i pozyskiwania funduszy unijnych. – Projekty są ważne, ale najważniejsza jest inwestycja w ludzi.
Jako ostatni zabrał głos nieco spóźniony na konwencję marszałek Bogdan Rzońca. Poparł kandydaturę Czesława Nowaka do sejmiku, twierdząc, zę tak dobrego dyrektora, jakim był Czesław, już nigdy później nie było w Urzędzie Marszałkowskim. Zwrócił się także, w dośc specyficzny sposób do Pawła Krzanowskiego, kandydata na prezydenta Krosna. – Bądź sobą, czytaj te przemówienia z kartki jak ci liderzy przygotują.
Tomasz Poręba
- Krosno jest miastem niezwykle ważnym z punktu widzenia zarówno województwa jak i Prawa i Sprawiedliwości, które tu w Krośnie ma ambicje by prowadzić to Miasto, pomagać mieszkańcom Krosna i robić wszystko, żeby życie w Krośnie i samo Krosno się dobrze rozwijało. – mówił eurodeputowany Tomasz Poręba, który w swoim wystąpieniu skrytykował politykę prowadzoną przez Platformę Obywatelską. Jego przemówienie kilkukrotnie było przerywane oklaskami. – Czy Polska ma się rozwijać w oparciu o duże miasta, metropolie. Te miasta to Gdańsk, Wrocław, Poznań, Warszawa, Kraków. Jak zauważyliście państwo, tu nie ma miast z polski wschodniej – mówił Tomasz Poręba - My chcemy rozwoju zrównoważonego, sprawiedliwego. Chcemy Polski bezpiecznej, sprawiedliwej i prawej.
Na koniec swojego przemówienia zaprosił na scenę Pawła Krzanowskiego, kandydata PiS na prezydenta Krosna – Mamy w Krośnie kandydata na prezydenta, człowieka młodego, ale doświadczonego, projektanta, który już udowodnił, ze swoim doświadczeniem i umiejętnościami potrafi służyć społeczeństwu – mówił o Pawle Krznaowskim – Paweł, zapraszam Cię serdecznie i życzę ci w tych planach wszelkiej pomyślności i powodzenia.
Prezydent
Na początku Paweł Krzanowski odniósł się do wypowiedzi marszałka Rzońcy – Zapewniam pana, że sam sobie przygotowuję przemówienia. Pan marszałek, jak to mówi jeden z moich ulubionych kabaretów: „popełnił małe Foyer (czyt. fuaje – przyp. red.) albo faux pas (czyt. fo pa – przyp. red.). Następnie przeszedł do prezentacji programu i kandydatów PiS.
- Mamy bardzo dobry program, wspaniałych kandydatów reprezentujących wiele zawodów – mówił Paweł Krzanowski przedstawiając 42 kandydatów na Radnych. Większość była obecna na sali.
- Czas na zmianę! – mówił kandydat na prezydenta – Stworzymy nowe tereny inwestycyjne dla przemysłu, rozwiążemy problemy komunikacyjne Miasta, poprawimy współprace Urzędu z mieszkańcami. Na koniec kandydat zwrócił się z apelem do młodych ludzi, by nie narzekali, tylko włączyli się w działania na rzecz poprawy warunków życia w Krośnie. – Przyszedł czas, żeby zmienić ludzi, którzy już nie mają w sobie energii, zapału i marzeń o lepszym życiu w Krośnie – mówił Paweł Krzanowski – Ludzie, którzy popadli w rutynę, mają swoje przyzwyczajenia, układy i uważają, że jest jak jest i jest tak dobrze. Myślę, ze aby zmienić coś na lepsze w Krośnie, nowi ludzie musza działać już od dziś. Każdy kolejny dzień będzie dniem straconym. Podkreślał też, że – Tylko ludzie mający ideę i wole walki, oraz ludzie nie bojący się krytyki, czasem nawet brutalnej, są zdolni pokierować Miasto ku lepszemu. Takich ludzi mamy w Prawie i Sprawiedliwości. Czas na zmianę!
Na koniec konwencji głos zabrała senator Alicja Zając – Panie Pawle, myślę, że miałabym pewien problem z załapaniem się do pana drużyny, ponieważ wszyscy kandydaci byli przepytywani czy czynnie uprawiają sport – pani senator zwróciła się do Pawła Krzanowskiego i kandydatów na radnych – z wielkim zaciekawieniem obserwowałam prezentację państwa i po tym energicznym wystąpieniu pani Ewy Sudoł myślę, że wszystkim nam udzieliła się taka atmosfera radości i zaangażowania.
- Gratuluję Panu, że zgromadził pan tak duża grupę wspaniałych kandydatów. To, że jesteście państwo w tak różnym wieku, a popieracie pana Pawła jest również jego ogromnym sukcesem – następnie Pani senator Zając powiedziała – wysłuchałam jak Pan mówił na swojej pierwszej konferencji, dlaczego kandyduje. Ta wypowiedź mnie szczerze urzekła. Powiedział Pan „nie może tak być, żeby był tylko jeden kandydat”. Mogłabym powiedzieć, że w moim przypadku tak było, ale to były okoliczności nadzwyczajne wyborów uzupełniających. Też niektórzy mówili, że to jest błąd, że nie ma innych kandydatów. Inny czas, inne okoliczności. Wybory mają to do siebie, że musimy wybrać – mówiła Alicja Zając.
red.
Foto: Mateusz Głód
