Wczoraj (29.05) policjanci pełniący służbę na terenie Krosna około godz. 13.30 na ul. Łukasiewicza zauważyli, jak kierowca Fiata Pandy wyjeżdżając z ul. Olejarskiej po skręcie w lewo wjechał na chodnik. - Mało brakowało by potrącił przechodnia. Kierowca nie zatrzymał się i odjechał. Policjanci niezwłocznie udali się za nim - mówi Beata Winiarska, rzecznik prasowy krośnieńskiej policji. Kierowca poruszał się całą szerokością jezdni. Po zatrzymaniu okazało się, że za kierownicą auta siedzi pijany 37-latek. - Badanie na alkomacie wykazało ponad 2,5 promila alkoholu w jego organizmie - dodaje rzecznik.
Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych funkcjonariusze ustalili, że 37-latek nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Podczas kontroli mężczyzna był wulgarny i agresywny, odmawiał podania danych osobowych.
Przybyły na miejsce patrol interwencyjny przewiózł nietrzeźwego kierowcę do krośnieńskiej komendy.
kmp