Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
 
 
 

Uniewinniono radnego z Jedlicza Polecamy

Ryszard Dziura, Radny Gminy Jedlicze niewinny zarzucanego mu czynu Ryszard Dziura, Radny Gminy Jedlicze niewinny zarzucanego mu czynu Fot. KrosnoCity.pl

Sąd Rejonowy w Krośnie uniewinnił radnego gminy Jedlicze. Radny Ryszard Dziura twierdził, że urzędnicy utrudniali mu dostęp do informacji i dokumentów. Tymczasem urzędnicy oskarżyli go o zakłócanie porządku w Urzędzie Gminy. Po rozpoznaniu sprawy Sąd ogłosił wyrok, w uzasadnieniu wskazując błędy urzędników. Wyrok jest już prawomocny.

REKLAMA


Radny gminy Jedlicze, Ryszard Dziura został w dniu 27 marca uniewinniony przez Sąd Rejonowy w Krośnie.

O co chodziło?
Pełniący obowiązki Burmistrza Miasta i Gminy Jedlicze Piotr Rostek 21 marca 2013 roku złożył na policji zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia wykroczenia przez Radnego Ryszarda Dziura, który rzekomo "krzykiem zakłócił spokój i porządek publiczny w miejscu publicznym, tj. w Urzędzie Gminy w Jedliczu".

Komenda Miejska Policji w Krośnie na podstawie zawiadomienia Piotra Rostka zarzuciła Ryszardowi Dziurze, że "w dniu 21 marca 2013r., o godz. 10.00 w budynku Urzędu Gminy w Jedliczu wszczął awanturę, w trakcie której głośno krzyczał, zakłócając porządek publiczny Sekretarz Gminy Jedlicze Marioli Stapińskiej Chrobak". Sprawa trafiła do sądu.

Sąd przesłuchał świadków
Sędzia Sylwia Ziuziańska na sześciu rozprawach ustalała stan faktyczny, przesłuchiwała świadków. Sąd ustalił, że Radny Ryszard Dziura zwracał się na sesji o udostępnienie dokumentów dotyczących Rady Miasta oraz odpowiedzi Przewodniczącego Rady Miasta Piotra Krawczyka do Wojewody Podkarpackiego, jednakże takich dokumentów nie otrzymał.

Obwiniony twierdził, że przez wiele tygodni urzędnicy utrudniali mu wydanie kserokopii dokumentów dotyczących Rady. W konsekwencji zmuszony został do złożenia wniosku o udostępnienie tych dokumentów w trybie dostępu do informacji publicznej i wniesienia opłaty w kwocie 2 zł + VAT za każdą stronę kserokopii. W dniu 11 lutego 2013 roku Ryszard Dziura otrzymał z Urzędu Gminy Jedlicze pismo, informujące iż zgodnie z ustawą o dostępie do informacji publicznej otrzyma dokumenty, o które wnioskuje, po wniesieniu opłaty na podstawie wystawionej faktury, nie określono przy tym żadnego terminu do kiedy należy wnieść opłatę, ani też nie dołączono do pisma żadnych pouczeń.

Gdy w dniu 21 marca 2013 roku radny Ryszard Dziura wpłacił żądane pieniądze (36,90 zł) Sekretarz M. Stapińska-Chrobak poinformowała go, że zrobił to nieprawidłowo (bez doręczonej faktury), więc dokumenty nie będą mu wydane, zresztą jego wniosek jest już nieważny a sprawa zakończona i jeśli chce kserokopie dokumentów, to musi złożyć nowy. Rozmowa prowadzona była podniesionym głosem, w efekcie radny nie otrzymał kserokopii wnioskowanych dokumentów i został wyproszony z gabinetu Sekretarza Gminy. Piotr Rostek zakwalifikował domaganie się przez radnego dokumentów dotyczących zwołania Rady i korespondencji prowadzonej pomiędzy przewodniczącym Rady, za które radny musiał zapłacić jako zakłócenie spokoju i porządku publicznego sekretarza gminy. Policja z zarzutem się zgodziła i w konsekwencji Radny Ryszard Dziura został obwiniony z art. 51 § 1 kodeksu wykroczeń. Sąd Rejonowy uniewinnił radnego, a w uzasadnieniu wyroku wskazał też na błędy urzędników.

Świadkowie oskarżenia, urzędnicy gminni, podczas procesu twierdzili miedzy innymi, że radny wyraźnie zrezygnował z kserokopii. Twierdzili też, że w piśmie kierowanym do radnego znajdowało się stosowne pouczenie na jakiej zasadzie mogą mu zostać udostępnione materiały. Sąd ustalił jednak, że radny pouczenia nie otrzymał. Ponadto Sąd ustalił, że radny nie złożył żadnego pisemnego oświadczenia, że rezygnuje z kserokopii materiałów.

Wyrok i uzasadnienie
Sąd uniewinnił radnego Ryszarda Dziurę. Oceniając zeznania urzędników Sędzia stwierdziła, że - Należy z dużą ostrożnością oceniać wiarygodność zeznań świadków Wioletty Schneider i Barbary Wodzińskiej w zakresie ich relacji co do sposobu zachowania obwinionego i ich przełożonej Marioli Stapińskiej-Chrobak. W ocenie Sądu w tym zakresie zeznania te są stronnicze i subiektywne.

W ocenie Sądu, na podstawie zeznań jednego ze świadków oskarżenia wynika, że nie tylko obwiniony Radny mówił podniesionym głosem w gabinecie Sekretarz Gminy, że nie było głośnej awantury, ani krzyków, które wzbudziłyby szczególne zainteresowanie tego świadka.

W ocenie Sądu nie można uznać, że doszło do zarzucanego wykroczenia. Sędzia Sylwia Ziuziańska zaznaczyła, że warunkiem karalności w takim przypadku jest spowodowanie skutku w postaci oburzenia, zgorszenia czy zakłócenia porządku prawnego czyli zachowania się "anormalnego" w realiach danej sytuacji. - Musi być to więc zachowanie, które powszechnie w żaden sposób nie jest akceptowane - podkreśliła Sędzia Sylwia Ziuziańska, dodała też, że zarzucany czyn można popełnić tylko umyślnie oraz, że istotne jest ustalenie co było motywem, powodem zachowania sprawcy i czy jego zachowanie było rzeczywiście "umyślnym wybrykiem".

- Bezspornym jest, że przyczyną zaistnienia przedmiotowego zdarzenia z dnia 21.03.2013r. było to, że urzędnik nie wydał obwinionemu kserokopii dokumentów, o które zwracał się na piśmie - stwierdziła w uzasadnieniu Sędzia Sylwia Ziuziańska, dodając, że obwiniony starał się wyjaśnić powody nie wydania mu kserokopii, a rozmowy nie zaczął od krzyku. - Zdaniem Sądu obwiniony miał prawo (choćby subiektywnie) zakładać, że w ten sposób utrudnia mu się dostęp do dokumentów, o których kserokopie zwrócił się. W takich okolicznościach, nie można przyjąć, że jego zachowanie wyczerpywało znamiona wybryku opisanego w art. 51 § 1 k.w. - stwierdziła Sędzia Sylwia Ziuziańska o okolicznościach zdarzenia ustalonych przez Sąd. Sąd pod uwagę wziął też pozytywne, wręcz wzorowe opinie na temat radnego Ryszarda Dziury, które wskazują, że nie jest osobą porywczą czy nie potrafiącą zachować się w danym miejscu czy okolicznościach. W ocenie Sądu obwiniony podnosząc głos został w pewien sposób sprowokowany (prawdopodobnie nieumyślnie) sytuacją, w jakiej się znalazł. W swoim uzasadnieniu Sędzia wskazywała na błędy popełnione przez urzędników, które doprowadziły do całej sytuacji.

Biorąc pod uwagę dokonane ustalenia Sąd uniewinnił Ryszarda Dziurę. Wyrok ogłoszono 27 marca, a uprawomocniony został pod koniec maja.

"Dzisiaj ja, a jutro to możesz być Ty"
- W analogiczny sposób Gmina Jedlicze może pozwać bez żadnych konsekwencji dowolnego obywatela naszej gminy - komentuje radny Ryszard Dziura - W moim przypadku było sześć rozpraw sądowych i ponad rok czasu od rozpoczęcia sprawy do uprawomocnienia wyroku. I wszystko za nasze (podatników) pieniądze. Gmina nie ponosi żadnych kosztów i jeszcze wykorzystuje gminnego radcę prawnego jako pełnomocnika oskarżyciela. Oby inni mieszkańcy Jedlicza nie musieli się o tym przekonać na własnej skórze - mówi po zakończeniu sprawy radny gminy Jedlicze.

pd

  • autor: pd

44 komentarzy

  • Esteban Peres

    Do adwersarza...
    Z artykułu wynika, że pan radny Dziura domagał się od urzędników gminy przysługującego mu jako radnemu a także obywatelowi dostępu do informacji publicznej. Należała mu się ta informacja jak psu buda. Urzędnicy gminy utrudniali mu skorzystanie z tego prawa, więcej, istnieje domniemanie, że naruszyli przy tym przepis ustawy o dostępie do informacji publicznej. Ponadto naruszyli jego dobra osobiste oskarżając o popełnienie wykroczenia. Potwierdził to sąd. Myślę, że uśmiech radnego, zresztą nieśmiały jest w pełni uzasadniony. Choć na pewno wolałby w takiej roli przed sądem nie występować.
    A tak na marginesie, po tym zmasowanym ataku hejterów, jaki widać na tym forum, pan radny Dziura budzi moją coraz większą sympatię. W przeciwieństwie do jego oponentów.

    Zgłoś nadużycie Esteban Peres niedziela, 22, czerwiec 2014 23:03 Link do komentarza
  • Esteban Peres

    Do gościa...
    Guzik mnie obchodzi co w poszczególnych gminach myślą o staroście. Myślę, że różnie myślą, tak jak różnie ludzie myślą o tobie gościu i o radnym Dziurze.
    Nie wiem o czym piszesz twierdząc, że starosta nie powinien żebrać po gminach, bo gminy biedne. Zapewniam cię, że w sumie to gminy są o wiele bogatsze niż powiat i mają większe możliwości pozyskiwania środków. Nie widzę nic złego w tym, że niektóre zadania przypisane powiatowi, realizowane na terenie danej gminy są współfinansowane przez powiat i gminę.
    O co chodzi z tą tajemniczą opinią! Kto i po co ja wystawił?
    A propos donosu...Donosem w ludowej nomenklaturze jest zawiadomienie policji o popełnieniu wykroczenia. Policja jak się okazuje bezkrytycznie skierowała wniosek do sądu oskarżający radnego. Sąd uznał, że wniosek inspirowany donosem był bezzasadny. Jeśli ktoś powinien się wstydzić to nie uniewinniony obwiniony, a oskarżyciele. Do nich należy skierować pytanie o etykę.

    Zgłoś nadużycie Esteban Peres niedziela, 22, czerwiec 2014 22:50 Link do komentarza
  • zocha

    niech się pochwali jak pod stołem nagrywał kolegow

    Zgłoś nadużycie zocha niedziela, 22, czerwiec 2014 21:54 Link do komentarza
  • adwersarz

    do esteban peres- uważaśz ,że uśmiech Radnego Dziury na tle wizytówki "Sąd Rejonowy" to dla niego zaszczyt? Będąc Radnym wolałbym z innego powodu wyrazić radość.

    Zgłoś nadużycie adwersarz niedziela, 22, czerwiec 2014 19:29 Link do komentarza
  • gość

    Estebanie, zapytaj w poszczególnych gminach co myślą o staroście. Jeśli powiat nie ma pieniędzy to nie powinien żebrać po gminach , bo gminy mają trochę dotacji , a reszta to wpływy z podatków które płacą mieszkańcy i firmy. Na samorządy została zrzucona masa obowiązków i by temu sprostać niestety za to wszystko zapłaci tak czy inaczej obywatel. Więc kto oddaje tak potrzebne środki? Poza tym starosta pochodzi z gminy Jedlicze i przynajmniej nie powinien wyciągać ręki po pieniądze ze środowiska z którym prawdopodobnie jest związany.
    Co do kwestii opinii wystawionej dziurze to jest to absurd. Nie był w tej sprawie świadkiem tylko jest blisko związany z Dziurą na drodze partyjnej.
    Jaki donos masz namyśli skoro sądy na donosy zapewne nie reagują. Z tego co wiem to rzecz się działa w ten sposób że zbulwersowała wiele osób ale przez zachowanie dziury. Gdzie jego etyka ? W ten sposób z osobami w tym stanie?

    Zgłoś nadużycie gość niedziela, 22, czerwiec 2014 18:49 Link do komentarza
  • Esteban Peres

    Do romana...
    Nie wiem czemu do mnie adresujesz ten komentarz, bo ja nigdzie nie ubolewam nad kondycja finansowa powiatu. Szczerze mówiąc, od samego początku istnienia tego szczebla samorządu terytorialnego uważam, że jest on zbędny i potrafię to w sposób przekonywający uzasadnić. W obecnym trzystopniowym systemie samorządu (gmina, powiat województwo) gmina nie podlega powiatowi, stąd napisałem, że bezsensem jest wypowiadanie jakichkolwiek opinii przez starostę na temat radnego gminnego.
    Odnośnie drugiej sprawy - odwracasz kota ogonem. Aby zostać radnym, trzeba zostać wybranym, czyli zyskać uznanie jakiejś znaczącej liczby mieszkańców gminy. Pan Dziura takie uznanie uzyskał, a czy swoim działaniem, którym naraził się na nieuzasadnione represje ze strony urzędu gminy, to zaufanie stracił, czy pozyskał ocenią wyborcy.
    Gdybym był mieszkańcem gminy na podstawie tego co przeczytałem oddałbym głos na niego.
    Oczywiście ma on swoich przeciwników, którzy mają interes go w sposób dość niewybredny dyskredytować.

    Zgłoś nadużycie Esteban Peres niedziela, 22, czerwiec 2014 16:53 Link do komentarza
  • roman

    do esteban peres - nie wiesz co ma starosta do gminy? chyba żartujesz, to dlaczego tak ubolewasz nad kondycją finansową Powiatu? dla mnie radny powinien godnie reprezentować Gminę i być postrzegany przez wyborców pozytywnie.

    Zgłoś nadużycie roman sobota, 21, czerwiec 2014 22:53 Link do komentarza
  • Esteban Peres

    Do gościa...
    Pan radny Dziura nie ma obowiązku być kryształowy. Jest sprawą niewątpliwą, że donos burmistrza okazał się być bezzasadny. To, że policja zajęła się sprawą w żaden sposób nie obciąża Pana Dziury. Policja w tej sprawie także dała plamę, bo sformułowane przez nią oskarżenie Pana Dziury zostało oddalone. Ludzie honoru w takiej sytuacji przepraszają.
    Pytasz gościu, co sądzę o opinii starosty w tej sprawie. Nic nie sądzę, bo nie wiem o jaka opinie może chodzić. Nie wiem co ma starosta (starostwo) do spraw gminy. Są to dwie niezależne od siebie jednostki samorządowe. Nie sądzę, by potrzeb sądu możliwa była jako dowód w sprawie opinia starosty. Jeśli starosta w tej sprawie występował to najwyżej jako świadek, czyli osoba prywatna.

    Zgłoś nadużycie Esteban Peres sobota, 21, czerwiec 2014 22:10 Link do komentarza
  • syk

    Cały ten urząd jest specjalnej troski. Błędów nie wolno im wytykać, bo to uraża ich wrażliwość.

    Zgłoś nadużycie syk sobota, 21, czerwiec 2014 18:41 Link do komentarza
  • do ctrl

    co do jego zachowań , kryształowości to może lepiej nie komentować.

    Zgłoś nadużycie do ctrl sobota, 21, czerwiec 2014 18:00 Link do komentarza

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

 

Sklep z częściami samochodowymi iParts.pl

KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj