Do pożaru w Żeglcach (gm. Chorkówka) jako pierwsza do działań przystąpiła zaalarmowana miejscowa jednostka OSP. W następnej kolejności przybyły 2 zastępy gaśnicze z KM PSP Krosno oraz OSP Szczepańcowa, Zręcin i Leśniówka.
- W momencie przybycia pierwszych pożarniczych zastępów, pożarem objęty był cały dach budynku drewnianego, pokryty dachówką ceramiczną. Odcięto linię energetyczną i wprowadzono 4 linie gaśnicze na palącą się konstrukcję dachową oraz siano i słomę zgromadzoną na poddaszu. Działania prowadzono w aparatach ochrony dróg oddechowych ze względu na bardzo duże zadymienie. W trakcie działań dokonywano rozbiórki dachówki ceramicznej na całym budynku, celem dotarcia do palącej się więźby dachowej - informuje Naczelnik Wydziału Operacyjno-Rozpoznawczego KM PSP w Krośnie bryg. Mariusz Kozak.
Sąsiedzi, a następnie strażacy, dokonali częściowej ewakuacji mienia z budynku w części parterowej, aby uchronić je przed zalaniem wodą. Po częściowym ugaszeniu pożaru, przystąpiono do usuwania i dogaszania siana oraz nadpalonej więźby dachowej. Pożar zatrzymano na poddaszu, jednakże woda przedostała się do części mieszkalnej. Pogorzelisko sprawdzono kamerą termowizyjną, aby wykluczyć możliwość ponownego rozpalenia się ognia.
- Działania gaśnicze trwały prawie do północy, a miejscowa jednostka po zabezpieczeniu pogorzeliska zjechała do remizy o godz. 1.20. W działaniach łącznie uczestniczyło 9 strażaków i 2 pojazdy z KM PSP Krosno, 24 strażaków i 4 pojazdy z OSP oraz patrol policji i pogotowie energetyczne. Na miejsce pożaru przybyli również przedstawiciele Urzędu Gminy w Chorkówce - dodaje Naczelnik Mariusz Kozak.
W momencie powstania pożaru na poddaszu, w budynku znajdowała się tylko właścicielka, która nie odniosła obrażeń. Przyczyny pożaru nie ustalono. Na chwilę obecną nie wyklucza się jego powstania od instalacji elektrycznej lub ogrzewania w budynku.
- Biorąc pod uwagę nadchodzącą zimę, zwracamy się z apelem do właścicieli, zarządców i użytkowników budynków mieszkalnych, aby przed okresem grzewczym dokonali przeglądu prawidłowości funkcjonowania systemów ogrzewania, w tym oczyszczenia sadzy z przewodów kominowych. Koniecznym jest również sprawdzenie i skontrolowanie prawidłowości działania instalacji elektrycznej i odbiorników prądu, zwłaszcza w miejscach nie monitorowanych, takich jak strychy i poddasza, pomieszczenia i budynki gospodarcze - przypomina bryg. Mariusz Kozak. Strażacy apelują, aby nie zostawiać bez nadzoru w takich miejscach pracujących urządzeń elektrycznych i oświetlenia.
pd