Jak informuje Naczelnik Wydziału Operacyjno-Rozpoznawczego KM PSP w Krośnie, bryg. Mariusz Kozak, w godzinach popołudniowych w Krośnie, z mieszkania w budynku wielorodzinnym przy ul. Podchorążych, zespół ratownictwa medycznego przewiózł do szpitala 24-letnią kobietę z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla.
Nieco później, około 19.15 w Teodorówce, zespół ratownictwa medycznego zabrał do szpitala mężczyznę w wieku ok. 30 lat, również z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla. - Po tym zdarzeniu, żona tego mężczyzny zdecydowała się własnym samochodem zawieźć 2-letnie dziecko na przebadanie do szpitala. Po wstępnych badaniach w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, dziecko zostało przyjęte na oddział pediatryczny - dodaje bryg. Mariusz Kozak.
Około godziny 20.00 w Krośnie z domu przy ul. Rzeszowskiej ratownicy medyczni zabrali do szpitala nieprzytomną 24 letnią kobietę, którą chwilę wcześniej członek rodziny wyciągnął z wanny.
- We wszystkich tych zdarzeniach, prawdopodobnie głównym sprawcą był tlenek węgla, który mógł się wydobywać z pracujących przepływowych podgrzewaczy wody użytkowej. Podajemy te zdarzenia ku przestrodze wszystkim używającym urządzenia, w których trwająca reakcja spalania przy niedoborze tlenu, może spowodować wydzielanie się bezbarwnego i niewyczuwalnego tlenku węgla - ostrzega bryg. Mariusz Kozak.
- Zwracamy również uwagę na prawidłowość korzystania z własnych urządzeń oraz przewodów wentylacyjnych i spalinowych w budynkach wielomieszkaniowych. Pamiętajmy, iż nasze niewłaściwe postępowanie może być nie tylko przyczyną naszego dramatu, ale również innych osób mieszkających w sąsiednich lokalach - szczególnie dotyczy to starszych budynków - podkreśla bryg. Mariusz Kozak.
Ważne, aby podczas długotrwałego używania urządzeń z otwartą komorą spalania, dodatkowo stworzyć przepływ powietrza, np. przez rozszczelnienie czy uchylenie okna. W przypadku gdy piec do ciepłej wody jest w łazience, należy to pomieszczenie wywietrzyć pomiędzy kolejnymi osobami korzystającymi z kąpieli, ograniczyć czas pracy tych urządzeń do niezbędnego minimum, utrzymywać kontakt z osobami, które się kąpią.
Bardzo ważnym elementem jest wyposażenie się w sprawny detektor tlenku węgla, który sygnałem akustycznym poinformuje, gdy próg stężenia tlenku węgla będzie zagrażał naszemu bezpieczeństwu.
Czad do organizmu wchłania się w czasie, gdy oddychamy. Ponieważ jest bezbarwny i nie ma zapachu, wchłaniamy go zupełnie nieświadomie.
Zatrucie czadem daje jednak objawy. Początkowe to szum w uszach, ociężałość, zawroty głowy, następnie wymioty oraz ogólne osłabienie organizmu. Dalej następuje utrata przytomności, a nawet śmierć, jeżeli szybko nie zostanie udzielona pomoc.
W przypadku zatrucia czadem należy wezwać pogotowie ratunkowe, wywietrzyć pomieszczenie i udzielić poszkodowanemu pierwszej pomocy przedmedycznej: wynieść poszkodowanego na świeże powietrze, okryć kocem i nie pozwolić zasnąć, nadzorować chorego do czasu przybycia lekarza, gdy stracił przytomność, ale oddycha, należy poszkodowanego ułożyć w bezpiecznej pozycji, gdy nie oddycha należy zastosować sztuczne oddychanie.
pd