Pożar zgłoszono o godzinie 16:20. W tym czasie płomienie wydobywały się z wnętrza budynku.
- Osoby mieszkające po sąsiedzku, zgłosiły duże zadymienie i ogień wydobywający się z okien, w sąsiednim budynku mieszkalnym. Jako pierwsze przyjechały dwa zastępy z jednostki OSP Równe. Na miejscu zastano objęte ogniem wnętrze budynku. Strażacy odłączyli zasilanie energetyczne oraz podjęli działania gaśnicze z wykorzystaniem aparatów ochrony dróg oddechowych - informuje bryg. Mariusz Kozak, naczelnik wydziału operacyjno-rozpoznawczego KM PSP w Krośnie.
Ustalono, że w budynku mieszkał mężczyzna, który opuścił go o własnych siłach. Początkowo poinformował, że w budynku może przebywać kobieta.
- W trakcie prowadzonych działań gaśniczych i przeszukiwania budynku, mężczyzna zmienił początkowe informacje twierdząc, że w momencie pożaru przebywał w budynku sam. Mężczyzna nie odniósł żadnych obrażeń, został przebadany przez zespół ratownictwa medycznego i następnie przetransportowany do szpitala - dodaje bryg. Mariusz Kozak.
Zniszczeniu uległa część dachu oraz dwa pomieszczenia wraz z wyposażeniem. Pozostała część budynku uległa częściowemu uszkodzeniu w wyniku oddziaływania wysokiej temperatury oraz dymu.
Policjanci z komisariatu w Dukli prowadzą czynności wyjaśniające przyczynę pożaru. Nie można wykluczyć podpalenia. Sprawa trafi do prokuratury.
W bezpośrednich działaniach wzięło udział 7 pojazdów i 31 strażaków z PSP Krosno oraz OSP Równe, OSP Dukla, OSP Wietrzno, a także Policja i pogotowie ratunkowe.
pd