Do niecodziennego zdarzenia doszło wieczorem, 2 listopada w sklepie sieci Delikatesy Centrum w Głowience.
Jak informuje portal Krosno112.pl, nieznany mężczyzna straszył ekspedientki, był agresywny, choć mówił, że sam czuje się zagrożony. Wobec mężczyzny interweniowali ochroniarze. Po kilkudziesięciu minutach awanturnik wyszedł ze sklepu pod pretekstem zażycia leków. Wtedy doszło do serii kolizji.
Pierwsze zgłoszenie o zdarzeniu drogowym przy ulicy Św. Jana w Głowience wpłynęło około godziny 21.
- Pracujący na miejscu policjanci ustalili, że kierujący osobowym Peugeotem uderzył w zaparkowanego Opla Corsę. Świadkowie starali się uniemożliwić dalszą jazdę sprawcy, jednak ten uderzył prowadzonym przez siebie pojazdem w inny samochód - Opla Astrę, a następnie odjechał. Na ulicy Szkolnej kierujący Peugeotem wjechał jeszcze w zaparkowanego Fiata, po czym oddalił się. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń - informuje asp. Paweł Buczyński, oficer prasowy KMP Krosno.
Kilka minut po godzinie 21 kierującego Peugeotem uszkodził drzwi wejściowych budynku stacji paliw przy ulicy Fredry.
- Okazało się, że jest to ten sam mężczyzna, który był sprawcą trzech wcześniejszych zdarzeń w Głowience - dodaje asp. Paweł Buczyński.
Mężczyzna został zatrzymany. 32-letni mieszkaniec Krosna zachowywał się bardzo nerwowo, a kontakt z nim był utrudniony. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Mężczyzna trafił do szpitala, był trzeźwy. Pobrano mu krew, w celu przeprowadzenia badania na obecność środków odurzających.
mg