Do tragedii doszło pod koniec 2016 roku. Zobacz: Zadawał ciosy siekierą. Zabił matkę i ojca
Udało się częściowo zrekonstruować wydarzenia tamtego tragicznego wieczoru. 22-letni wówczas Maciej B. z nieznanych powodów zaczął się awanturować. Wiadomo, że nie był pod wpływem alkoholu, czy środków odurzających, chociaż śledztwo wykazało, że nadużywał alkoholu i brał narkotyki. Z substancji psychoaktywnych w jego pokoju znaleziono jedynie marihuanę.
Ojciec próbował uspokoić syna, ale bezskutecznie. Po chwili Maciej B. chwycił siekierę i zaatakował ojca na podwórku zadając kilka ciosów, następnie zaatakował matkę. Kobieta otrzymała cios siekierą w głowę. Wtedy Maciej B. wrócił do leżącego na ziemi ojca i zadawał mu kolejne ciosy siekierą.
Gdy na miejsce przybyli ratownicy i Policja, ojciec 22-latka już nie żył. Matkę zabrano do szpitala, ale nie udało się jej uratować. Cały dramat rozegrał się w obecności małych dziewczynek, siostrzenic sprawcy.
Prokuratura postawiła 23-latkowi zarzut podwójnego zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, ale nie sporządziła aktu oskarżenia. - Opinia biegłych nie była dla nas zaskoczeniem - mówi Beata Piotrowicz z krośnieńskiej prokuratury. - Sam przebieg zdarzenia wskazywał, że prawdopodobnie mamy do czynienia z osobą niepoczytalną - dodaje prokurator Beata Piotrowicz.
Według opinii biegłych mężczyzna w chwili popełnienia zbrodni był niepoczytalny. Na jego stan wpłynęło też używanie środków odurzających i nadużywanie alkoholu. Mężczyzna jeszcze przed popełnieniem zbrodni rozpoczął terapię odwykową.
Sąd na zamkniętym posiedzeniu zdecydował o umieszczeniu 23-latka w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. Co pół roku lekarze będą wydawać opinię co do jego stanu zdrowia i tego, czy nadal stanowi zagrożenie dla otoczenia. Decyzja Sądu jest zgodna z wnioskiem prokuratury.
pd