Do zdarzenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek (10/11 sierpnia) w Krośnie przy ul. Jana Pawła II.
- Około godziny 23.30 policjanci podjęli próbę zatrzymania do kontroli osobowe Renault, którego kierujący przekroczył dopuszczalną prędkość. Kierowca nie zatrzymał się, przyspieszył i zaczął uciekać - mówi asp. szt. Paweł Buczyński, oficer prasowy krośnieńskiej Policji.
Policjanci ruszyli za nim w pościg.
- Kierujący pędził ulicami miasta, a następnie drogą krajową nr 28 w kierunku Rymanowa. Lekceważył przepisy ruchu drogowego, uszkodził radiowóz, przekraczał prędkość, jechał bez włączonych świateł, ignorował sygnały świetlne i dźwiękowe nakazujące zatrzymanie się. Po kolizji z radiowozem, porzucił kierowany przez siebie samochód i uciekał pieszo. Policjanci oddali strzały ostrzegawcze w powietrze. Chwilę później mężczyzna został zatrzymany na ul. Zdrojowej w Rymanowie Zdroju - relacjonuje asp. szt. Paweł Buczyński.
Kierującym osobówką okazał się 34-letni mieszkaniec Krosna. Mężczyzna odmówił poddania się badaniu na stan trzeźwości. Pobrano mu krew do analizy na zawartość alkoholu i środków odurzających. Z 34-latkiem podróżowała 29-letnia kobieta.
W zdarzeniu nikt nie odniósł poważnych obrażeń.
Prowadzone postępowanie pozwoli wyjaśnić szczegółowe okoliczności tego zdarzenia.