Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 28 czerwca około godz. 21.30, na ul. Bema w Krośnie.
- Uwagę policjantów z wydziału ruchu drogowego zwróciło osobowe BMW, którego kierujący pędził za karetką pogotowia. Jadący w kierunku centrum miasta ambulans miał włączone sygnały świetlne i dźwiękowe, przez co inni uczestnicy ruchu tworzyli dla ratowników tzw. "korytarz życia" - mówi asp. szt. Paweł Buczyński, oficer prasowy KMP Krosno. - Brawurowa jazda na tzw. "zderzaku" ambulansa mogła zakończyć się tragicznie dla członków zespołu ratownictwa medycznego, transportowanego pacjenta oraz samego 21-latka - dodaje.
Policjanci kierującego BMW zatrzymali do kontroli. Mężczyzna został ukarany wysokim mandatem oraz 10-punktami karnymi.
Policja przypomina, że "korytarz życia" to specjalnie tworzona przestrzeń na drodze dla pojazdów służb ratunkowych. Korzystają z niego tylko i wyłącznie pojazdy uprzywilejowane, w celu jak najszybszego dotarcia do miejsca zdarzenia lub też przetransportowania poszkodowanych do szpitala.