Do uszkodzeń objazdu doszło w nocy z soboty na niedzielę (23/24 października). Jeszcze w sobotni wieczór zaparkowany samochód nie miał znamion żadnego naruszenia. W niedzielny poranek właściciela pojazdu zaskoczył brak lewego lusterka i uszkodzona tylna wycieraczka szyby.
Finał sprawy może zakończyć się w krośnieńskiej Policji. Dotychczas poszkodowany nie złożył zawiadomienia. Chce dać szansę sprawcy i prosi o pozostawienie do siebie kontaktu. - Wystarczy, że pozostawi karteczkę z numerem telefonu, za sprawną przednia wycieraczką, którą oszczędził w tamtą noc - mówi właściciel uszkodzonego samochodu.
Jeżeli chuligańskie sumienie nie zostanie poruszone, sprawa trafi na Policję początkiem listopada.