Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali w Krośnie dwóch pijanych nastolatków, którzy uczestniczyli w dewastacji przystanku autobusowego. Młodzi wandale swoją agresję wyładowali również na stojącym obok znaku drogowym. Po wytrzeźwieniu nie potrafili wyjaśnić motywów swojego postępowania.W minioną niedzielę, około godz. 2, Policja została powiadomiona o dewastacji przystanku autobusowego przy ul. Chopina. Na miejscu funkcjonariusze zauważyli kilka młodych osób, które na widok radiowozu zaczęły uciekać. Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali dwóch młodych mieszkańców Krosna, w wieku 18 i 19 lat.
Młodzieńcy zachowywali się na tyle agresywnie, że niezbędne było użycie wobec nich środków przymusu bezpośredniego. Badanie stanu trzeźwości wykazało, w organizmach zatrzymanych odpowiednio ponad 1,2 promila i ponad 1,6 promila alkoholu. W tej sytuacji obaj wandale resztę nocy spędzili w policyjnym areszcie.
Jak to najczęściej bywa, po wytrzeźwieniu ich zachowanie uległo diametralnej zmianie. Ze skruchą przedstawili przebieg nocnych wydarzeń ale nie potrafili wyjaśnić, dlaczego uszkodzili przystanek i wyłamali stojący w pobliżu znak drogowy.
Aktualnie trwa szacowanie szkód wyrządzonych przez nastolatków oraz ustalanie szczegółów zajścia. Od wyniku tych czynności uzależniona będzie decyzja, który z nich usłyszy zarzut zniszczenia mienia. Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
kmp
