Pierwszego z pijanych kierowców, policjanci zatrzymali już około godz. 7:00, w Jedliczu. Prowadzący renault clio, 33-letni mieszkaniec gminy Wojaszówka, miał w organizmie około 1,3 promila alkoholu. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, a samochód wraz kluczykami przekazali kobiecie wskazanej przez właściciela, która zapewniła, że zaopiekuje się również pijanym 33-latkiem.
Najwyraźniej przerosło to jednak jej możliwości, ponieważ 4 godziny później mężczyzna znowu usiadł za kierownicą renault. Tym razem jego jazda zakończyła się w rowie, przy ul. Armii Krajowej w Jedliczu, a 33-latek sprawiał wrażenie jeszcze bardziej pijanego niż rano. Doznał również obrażeń, wymagających udzielenia mu pomocy w szpitalu. Ponieważ nie był w stanie poddać się badaniu na alkomacie, zawartość alkoholu w jego organizmie znana będzie dopiero po analizie pobranej od niego krwi.
Wyjaśniając szczegóły zachowania 33-latka, policjanci sprawdzą również kto umożliwił mu ponowną jazdę samochodem.
Kilkanaście minut przed godz. 14:00, w Korczynie, policjanci zatrzymali pijanego motorowerzystę. Badanie wykazało w organizmie 32-letniego mieszkańca tej gminy blisko 1,8 promila alkoholu.
Kolejnym nietrzeźwym okazał się 59-letni mieszkaniec gminy Dukla, który przed godz. 17:00, kierował quadem w Łękach Dukielskich. Badanie wykazało w jego organizmie blisko 1,2 promila alkoholu. Mężczyzna nie miał przy sobie ani prawa jazdy, ani dokumentów czterokołowca.
Mniej więcej w tym samym czasie, Policja została powiadomiona o zderzeniu się samochodu osobowego z motocyklem, do którego doszło na ul. Słonecznej w Iwoniczu-Zdroju. Funkcjonariusze ustalili, że odpowiedzialność na kolizję obciąża kierowcę peugeota 306, który włączając się do ruchu, zajechał drogę motocykliście. Dodatkowo mężczyzna odjechał z miejsca zdarzenia.
Godzinę później policjanci zatrzymali go w mieszkaniu członka jego rodziny. Był to 59-letni mieszkaniec gminy Iwonicz-Zdrój, a przeprowadzone badanie wykazało w jego organizmie ponad 2,1 promila alkoholu. Ponieważ wbrew relacjom świadków, mężczyzna nie przyznawał się do kierowania peugeotem i udziału w kolizji, został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Aktualnie szczegóły całego zdarzenia wyjaśniają policjanci z miejscowego posterunku.
Wszystkim mężczyznom, którzy kierowali pojazdami mechanicznymi będąc w stanie nietrzeźwości grozi grzywna, kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2 oraz zakaz prowadzenia pojazdów od roku do lat 10.
kmp