Wczoraj (niedziela, 4 grudnia 2011), około godz. 22:00, policjanci ruchu drogowego, patrolujący teren Jedlicza, na ul. Łukaszewicza zatrzymali do kontroli mitsubishi pajero holujące opla astrę. Za kierownicą terenówki siedział 35-letni mieszkaniec Krosna. Mężczyzna przyjechał do Jedlicza pomóc swojemu koledze, któremu odmówił posłuszeństwa samochód. Zrobił to, pomimo że był kompletnie pijany. Przeprowadzone badanie wykazało w jego organizmie blisko 2 promile alkoholu i z tego powodu policjanci zatrzymali jego prawo jazdy.
Jeszcze gorzej wyglądał prowadzący opla 33-latek, również mieszkaniec Krosna. W jego przypadku, badanie dało wynik 2,5 promila. Okazało się przy tym, że mężczyzna był już karany przez sąd za kierowanie pojazdem mechanicznym będąc w stanie nietrzeźwości i ma aktualny zakaz prowadzenia pojazdów. Z tego powodu, za ponowne popełnienie tego samego przestępstwa, 33-latkowi grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat oraz zakaz prowadzenia pojazdów na okres od roku do 10 lat.
Odpowiedzialność karna nie ominie również kierowcy mitsubishi. Mężczyźnie grozi grzywna, kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat oraz zakaz prowadzenia pojazdów na okres od roku do 10 lat.
Tutaj przypominamy podobne zdarzenie sprzed dwóch lat.
Dziś (poniedziałek, 5 grudnia 2011) od rana, podkarpaccy policjanci prowadzili działania pod kryptonimem "Trzeźwy Poranek". Na głównych drogach Podkarpacia kontrolowali trzeźwość kierowców - w sumie skontrolowano 7,5 tysiąca kierujących. Ujawniono 50 osób, które kierowały pojazdem, choć wcześniej piły alkohol. - informuje Rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Policji podkom. Paweł Międlar.
kmp/kwp