Wczoraj (niedziela 22.01.2012), kilkanaście minut po godz. 20:00, Policja została powiadomiona o grupie młodych mężczyzn, demolujących przystanek autobusowy przy ul. Grodzkiej w Krośnie. - Skierowani na miejsce policjanci zauważyli cztery osoby, które zaczęły uciekać w kierunku wałów przy Lubatówce. Kilka minut później, wszyscy byli już w rękach funkcjonariuszy – informuje Marek Cecuła, oficer prasowy KMP w Krośnie.
Okazało się, że są to mieszkający w Krośnie trzej 19-latkowie i 22-latek. Wszyscy czterej byli pijani. Przeprowadzone badanie wykazało w ich organizmach od blisko 2 do niemal 3 promili alkoholu.- Najstarszy z mężczyzn oraz jeden z 19-latków mieli przy tym zakrwawione dłonie – dodaje rzecznik policji. Ostatecznie wszyscy czterej zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie.
Policjanci sporządzili dokumentację procesową uszkodzonego przystanku, a aktualnie ustalają czy wszyscy zatrzymani brali udział w jego dewastacji oraz wysokość wyrządzonych szkód. Ponieważ wstępnie wiadomo, że przekroczą one 250 zł, za popełnione przestępstwo sprawcom grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Z powodu wandalizmu: niszczenia przystanków, koszy na śmieci, ławek, znaków drogowych itp. Ponoszone są znaczne straty. Jak wysokie? To trudno oszacować, bo nie wszystkie przypadki dewastacji są zgłaszane policji. W przypadku wielu wiat przystankowych w Krośnie zrezygnowano już ze wstawiania szyb, które zastąpiła blacha. Jednak i blacha niektórym przeszkadza do tego stopnia, ze potrafią ją wyłamać, wyrwać z przystanku.
Tym razem prawdopodobnie udało się ująć sprawców dewastacji.
kmp, pd