Zaginiony mężczyzna jest osobą chorą i wymaga stałej opieki lekarskiej, dlatego zaniepokojona rodzina powiadomiła niezwłocznie policję. Okazało się, że po wyjściu z domu mężczyzna wybrał się do … Paryża, gdzie wcześniej przez jakiś czas mieszkał. - W Paryżu rozpoznali go jego znajomi, którzy skontaktowali się z rodziną i policją – informuje nadkomisarz Tadeusz Zajdel z Komendy Miejskiej Policji w Krośnie.
Rodzina zorganizowała powrót mężczyzny z Francji do Krosna na własny koszt. Tym samym poszukiwania zaginionego zostały szczęśliwie zakończone.
Piotr Dymiński
Fot. archiwum