Pogoda
Polska znajduje się w zasięgu układu wysokiego ciśnienia z centrami nad Morzem Norweskim i Szwecją, w cyrkulacji północnej antycyklonalnej. W poniedziałek między innymi do Polski Wschodniej spłynie z północy przetransformowane powietrze arktyczne i temperatura znacznie spadnie względem końcówki bieżącego tygodnia.
REKLAMA
Za nami pochmurny i deszczowy środek tygodnia, ale już na horyzoncie widać poprawę pogody. Nadejdzie ona akurat na koniec tygodnia - temperatura wzrośnie i będzie dużo słońca. Znajdziemy się w strefie napływu ciepłego i suchego powietrza polarnego, w sobotę i niedzielę zatem przyjemnie, a temperatura oscylować będzie wokół komfortu termicznego.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia dla województwa podkarpackiego. Nad regionem prognozuje się wystąpienie burz z opadami deszczu, gradem oraz wiatrem o prędkości do 70 km/h. Ostrzeżenie obowiązuje do środy, 1 czerwca, do godziny 7:30.
Jesteśmy w ciepłej masie powietrza, zgodnie z przewidywaniami sprzed kilku dni temperatura osiągnęła dziś 27°C. Początek przyszłego tygodnia również będzie gorący, niemniej jednak już możliwe będą burze. W poniedziałek również około 27°C, wtorek będzie już o kilka stopni chłodniejszy.
W trakcie ostatniego weekendu maja dostaniemy pod wpływ wyżu znad Europy Północnej. Napływa i przez jeszcze wiele dni napływać będzie ciepłe powietrze o stratyfikacji chwiejnej, jednak prognozy form pola ciśnienia i geopotencjału wskazują, że burze nie powinny nas nękać zbyt często. Będzie za to sporo słońca, od godzin przedpołudniowych na niebie pojawiać się będą chmury kłębiaste, a w niedzielę temperatura maksymalna sięgnie nawet 27°C.
Cała Polska znajduje się w cyrkulacji cyklonalnej, w objęciach układu niskiego ciśnienia. Trwa napływ ciepłego, ale i wilgotnego powietrza z kierunków wschodnich, w którym w godzinach popołudniowych łatwo wypiętrzają się chmury kłębiaste, przynoszące majowy deszcz i wiosenne burze. W środę lokalnie zagrzmieć może w całej wschodniej połowie kraju, czwartek powinien być spokojniejszy, z zachmurzeniem umiarkowanym.
Zaczęło do nas docierać bardzo ciepłe powietrze polarne z południa Europy, temperatura wzrosła, a przed nami pierwszy dzień gorący w roku 2016. Będzie nim poniedziałek z temperaturą maksymalną od 25°C do 26°C, we wtorek tylko nieco chłodniej, do 24°C. Na początku tygodnia niebo zdominuje słońce, przed nami zatem dwa prawdziwe letnie dni sprzyjające wypoczynkowi na świeżym powietrzu.
Ustał wreszcie dopływ przetransformowanego powietrza arktycznego, dziś oddychamy już zdecydowanie cieplejszym powietrzem polarnym. Do końca tygodnia trwać będzie trend ocieplenia, w ostatni dzień tygodnia po południu zanotujemy nawet 24°C. Cały weekend zapowiada się ciepło, słonecznie i sucho.
Jeszcze przez niespełna dwie doby będziemy w przetransformowanym powietrzu arktycznym, dopiero w czwartek dotrze do nas łagodniejsze powietrze polarne. W środę wciąż możliwe będą przelotne opady deszczu, a w najcieplejszym momencie dnia zanotujemy jedyne 13°C. W połowie tygodnia cieplej, do 18°C i więcej słońca.
Rozpoczyna się kolejny, lecz na razie ostatni, okres z napływem masy powietrza pochodzenia arktycznego. Najbardziej oczujemy go na początku przyszłego tygodnia, kiedy to zarówno dni jak i noce będą dosyć chłodne. Dopiero w połowie tygodnia zacznie docierać łagodniejsze powietrze polarne i zrobi się przyjemniej.
Od południa Polska dostaje się pod wpływ niżu. Aktualnie jego centrum znajduje się nad Alpami, jednak jutro przemieści się najpierw na czeskie Morawy, a potem do Polski. Niż z frontem atmosferycznym przyniesie kolejną porcję opadów przelotnych, znów możliwe będą burze. Sam koniec tygodnia przyniesie zaś znaczne ochłodzenie.
Barycznie jesteśmy w układzie wyżowym i podobna sytuacja utrzymywać się do najbliższej nocy włącznie, później zaś dostaniemy się pod wpływ niżu, ciśnienie będzie spadać. Zarówno środa jak i czwartek zapowiadają się jednak jako dni bez opadów, będzie ciepło, nawet do 22°C. Dopiero koniec tygodnia przyniesie ochłodzenie, a wraz z nim opady deszczu.
Jesteśmy w zasięgu oddziaływania płytkiego niżu, dziś w całej południowej połowie Polski pojawiają się opady przelotne, a lokalnie występują burze. Początek tygodnia przyniesie podobny typ pogody - w niestabilnej masie powietrza polarno-morskiego, szczególnie w godzinach popołudniowych, może przytrafić się majowy deszcz, niewykluczone że tu i ówdzie nawet zagrzmi.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
W PORTALU
Jakość powietrza
REKLAMA
TO I OWO
REKLAMA
REKLAMA