Na pierwsze elementy samolotu natrafiono w poniedziałek (19 czerwca) podczas wykopów pod fundamenty. Zobacz: Świerzowa Polska: odkryto wrak Messerschmitta z II Wojny Światowej [ZDJĘCIA]
Dzisiaj już wiadomo, że są to szczątki najbardziej popularnego Messerschmitta Bf 109 E "Emil". Takich maszyn Niemcy używali przez całą II Wojnę Światową. Samoloty Bf 109 były modyfikowane i unowocześniane. Elementy odkryte w czwartek (22 czerwca) wskazują właśnie na wersję E.
Teren wokół pierwszego znaleziska sprawdzono wykrywaczami metalu, w tym urządzeniem pozwalającym na utworzenie elektromagnetycznej mapy terenu. Tuż obok miejsca, skąd wydobyto łopatę śmigła i chłodnicę, wykrywacze wskazały jeszcze dwa duże obiekty. Inne szczątki maszyny mogą być na sąsiedniej działce.
Prawdopodobnie samolot uderzył o ziemię, a ciężkie elementy z przodu kadłuba przeleciały do miejsca, skąd są dzisiaj wydobywane.
- Te samoloty podczas katastrof często łamały się tuż za kabiną pilota - mówi Witold Łokaj, który na miejscu identyfikuje fragmenty maszyny.
Możliwe, że zostaną znalezione elementy z numerami maszyny, a wtedy będzie można dokładnie poznać historię samolotu.
Strażacy z miejscowej jednostki OSP pomogli odwodnić wykop, ułatwiając pracę grupie eksploracji historycznej "Galicja".
Na miejsce przyjechała ekipa TVP z programu "Było... nie minęło...". Dotychczasowe ustalenia wskazują, że samolot mógł rozbić się w 1943 roku.
pd
Fot. Piotr Dymiński