Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
 
 
 

Strajk trwa. Brak porozumienia

  • autor: Piotr Dymiński
  • piątek, 24, sierpień 2012 16:01
  • wielkość czcionki - - + +
  • Wydrukuj

Trwa strajk okupacyjny w PKS Krosno. Autobusy nie kursują. W dniu dzisiejszym (24.08.) Starostwo powiatowe zaproponowało porozumienie, jednak strajkujący je odrzucili. Ponadto rzecznik starostwa informuje, że grożono dyrektorowi PKS oraz uniemożliwiono wyjazd kierowcom, którzy mimo wszystko chcieli wykonać kursy.

REKLAMA




alt

W dniu dzisiejszym (24.08) o godzinie 12.00 starosta krośnieński Jan Juszczak, wicestarosta Andrzej Guzik i dyrektor – etatowy członek Zarządu Powiatu spotkali się z Komitetem Protestacyjno – Strajkowym w PKS w celu zawarcia porozumienia.
 
Treść porozumienia zaproponowana przez Starostwo:
Zawarte w dniu 24 sierpnia 2012 roku w Krośnie pomiędzy Zarządem Powiatu Krośnieńskiego, wykonującym prawa właściciela wobec PKS w Krośnie S.A. a Komitetem Protestacyjno – Strajkowym w PKS w Krośnie S.A.

alt

Strony ustalają:
1. Rada Nadzorcza PKS w Krośnie S.A. odwoła z funkcji Prezesa PKS w Krośnie S.A. Pana Roberta Sołka w dniu 24 sierpnia 2012 roku.
2. W dniu 24 sierpnia 2012 roku o godz. 14.00 zakończony zostanie strajk okupacyjny w PKS w Krośnie S.A. i będzie podjęta praca w pełnym zakresie.
3. Wykonujący czynności Prezesa Zarządu PKS w Krośnie S.A. Pan Piotr Masłowski nie wyciągnie konsekwencji wobec uczestników strajku.

alt

Porozumienie nie zostało przyjęte przez Komitet Protestacyjno – Strajkowy. Nie wiadomo jak długo będzie trwał strajk okupacyjny w PKS.

Strajkujący przejmują odpowiedzialność za majątek PKS
- W związku z groźbami kierowanymi pod adresem dyrektora PKS w Krośnie oraz uniemożliwieniem wyjazdu niektórym autobusom, w chwili obecnej pełną odpowiedzialność za majątek i mienie spółki przejmuje Komitet Protestacyjno – Strajkowy z uwagi na niemożność sprawowania kontroli przez właściciela – informuje rzecznik Starostwa, Ewa Bukowiecka.

Przeczytaj także: Strajkuje PKS. Sytuacja jest dramatyczna

Piotr Dymiński
Fot. Piotr Dymiński, archiwum

  • autor: Piotr Dymiński

37 komentarzy

  • Manek

    Skakał już Szczambura przez płot??

    Zgłoś nadużycie Manek sobota, 25, sierpień 2012 16:43 Link do komentarza
  • max 2

    Propozycja dla strajkujących.Wynieść na ołtarz pana Przewodniczącego .Sz........ jako męczennika .

    Zgłoś nadużycie max 2 sobota, 25, sierpień 2012 16:25 Link do komentarza
  • jan stanisław

    Janina - masz 100% racji ale półgłówki pragnące uchodzić za intelektualistów tego nie rozumieją. Cóż... tak to jest, gdy więcej jadu niż wiedzy. Pozdrawiam!

    Zgłoś nadużycie jan stanisław sobota, 25, sierpień 2012 14:47 Link do komentarza
  • zag.a

    Tam gdzie związki tam kłopoty. Starosta na własnej skórze przekonuje sie jacy sa związkowcy, których jeszcze przed wyborami tak popierał. moze chodziło o wzajemne poparcie?

    Zgłoś nadużycie zag.a sobota, 25, sierpień 2012 14:46 Link do komentarza
  • bronek

    SZanowny p.Przewodniczacy.Jezeli taka jest prawda ze jezdziles za p.Z.to badz honorowy i ustap ze swojego stanopwiska i z pracy .Nie ma bowiem ludzi niezastapionych,a ty w imie solidarnosci z zaloga ustap.Juz dosc Twojego panowania,przez ciebie i twoja zawzietosc cierpia niewinni ludzie,ktorzy chca pracowac

    Zgłoś nadużycie bronek sobota, 25, sierpień 2012 12:23 Link do komentarza
  • donek i bronek

    i zakład pod twardą ręką stanie na nogi, albo będzie upadłość. I to musi się rozstrzygnąć w najbliższych dniach, wiadomo przecież, że zakład jest mocno zadłuzony i stara się o kolejną transzę kredytu. Poprzednie zarządy trzymały trend krajowy dominujący w przedsiębiorstwach PKS, czyli dążyły do likwidacji zakładu. Taki proceder trwał w większości zakładów w Polsce nie tylko w PKS-ach, a załogę która nieufnie (i słusznie) patrzyła na to, przekupywano jakimiś ochłapami albo znacznymi darami, jeśli to był zakład ważny. Istotną rolę odegrały tzw akcje pracownicze. W PKS-ie nie trzeba było wilee trudu aby ZZ miały obojętny stosunek wobec niszczenia zakładu, wystarczyło dać kierowcom możliwość "dorobienia" na boku, czyli kradzieży paliwa, biletów itp. na co dotychczasowe kierownictwa zakladu oczywiście patrzyły przez palce. Zabrakło związkowcom rozsądku wetedy, brakuje i dzisiaj. Można powiedzieć że idą jak barany na żeź. Szkoda zakładu, ponieważ te tzw busy nie są żadną alternatywą. Te busy to jest dopiero dziadostwo!
    Starosta zapewne teraz żałuje decyzji o przejęciu przedsiębiorstwa, ale miał chyba dobre zamiary, trzeba przecież zapewnić w powiecie nie tylko dojazd ludzi do pracy ale przede wszystkim dzieci do szkół, szzegónie po tej, pożal się boże, reformie szkolnictwa.
    Może ktoś napisze, jaka była rola ZZ przy przejmowaniu zakładu przez starostwo?

    Zgłoś nadużycie donek i bronek sobota, 25, sierpień 2012 12:03 Link do komentarza
  • janina

    Szare komórki, to widzę, u ciebie towar deficytowy.
    Co będize w poniedziałek, jaki koniec? Albo koniec czego? Starosta ogłosi upadłość???
    A mnie uczono że upadłość to ogłaszają sądy. Podobnie jak o legalności strajku decyduje sąd.

    Zgłoś nadużycie janina sobota, 25, sierpień 2012 11:45 Link do komentarza
  • temida

    Jak to w jakiej sprawie będą wnioski prokuratorskie? Przecież jest napisane w artykule, że uniemożliwiono pracownikom wykonywanie pracy, użyto również gróźb pod adresem dyrektora. I oczywiście za to będą zwolnienia dyscyplinarne, oraz za sam strajk przy organizacji którego nie dotrzymano warunków strajku legalnego. Wystarczy popatrzeć na tych ludzi, furają faje jedna za drugą choć wiadomo, że jest ustawowy zakaz. Co krok dają podstawy do zwolnienia. Kierowcy autobusów znani są jako prymitywy, nieokszesane chamy, bo jak można nazwać człowieka który siedzi za kierownica jak panisko, odburknie coś do pasażera i truje mu powietrze dymem papierosowym?

    Zgłoś nadużycie temida sobota, 25, sierpień 2012 11:35 Link do komentarza
  • Kreativ

    Gienek wie że sąd nie przywróci go do pracy za takie malwersacje, jego kilkunastoosobowa świta brała w tym udział i idzie za nim a pracowników zastraszyli - wczoraj nie pozwolili im wyjechać z zajezdni.
    Koniec PKS to kwestia poniedziałku !!!!!

    Zgłoś nadużycie Kreativ sobota, 25, sierpień 2012 11:07 Link do komentarza
  • stv

    Przykre jest to, że cierpią na tym ludzie postronni, czyli pasażerowie oraz bardzo szkoda kierowców autobusów - nie wszystkich, ale jednak wielu. Marna pensja, trudne normy paliwowe, długa już niepewność jutra. A wszystko przez jakiś "Gumisi" co firmę rozkradli. I jeszcze teraz gumisie są najgłośniejsze, brawo PKS Krosno....

    Zgłoś nadużycie stv sobota, 25, sierpień 2012 03:49 Link do komentarza

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

 

Sklep z częściami samochodowymi iParts.pl

KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj