Na początku 2009 roku anonimowy użytkownik kryjący się pod imieniem i nazwiskiem Satoshi Nakamoto udostępnił pierwszy blok o nazwie „Genesis”, w skład którego wchodziło 50 Bitcoinów. Wtedy jeszcze nikt nie spodziewał się, że w ciągu kilkunastu lat świat dosłownie oszaleje na punkcie cyfrowych środków płatności, a za jeden token tego rodzaju trzeba będzie zapłacić kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Dziś pozycja BTC wydaje się dość ugruntowana. Oczywiście – kryptowaluty ogólnie budzą wciąż wiele kontrowersji i sporo aspektów z nimi związanych wymaga dokładniejszego zbadania czy regulacji. Nie da się jednak ukryć, że krypto, a Bitcoin w szczególności, zdążyły na dobre rozgościć się w naszej codzienności. Dziś za pomocą BTC można opłacić nocleg w hotelu czy uregulować subskrypcje za różne usługi świadczone online. I choć historia pierwszej na świecie kryptowaluty nie jest jeszcze taka długa, to w ciągu tych trzynastu lat wydarzyło się naprawdę wiele!
Przekroczenie bariery 68 tysięcy dolarów za token
W ciągu trzynastu lat Bitcoin kilka razy poprawiał własne rekordy cenowe. W zasadzie każde pokonywanie kolejnych pułapów kursowych należałoby uznać za kamień milowy. Dość wspomnieć o wielkiej hossie z 2018 roku, podczas której BTC podrożał do oszałamiających 19 tysięcy dolarów za sztukę. Dziś taka cena tworu Satoshiego Nakamoto byłaby uznana za absolutną promocję. Wtedy jednak był to jeden z pierwszych poważnych dowodów na to, jak potężna siła tkwi w Bitcoinie i że może być on bardzo atrakcyjnym aktywem służącym do inwestowania. Co więcej, to wtedy Bitcoin przypieczętował swoją dominację rynkową. Do dziś jest to absolutny król pośród innych kryptowalut.
Aktualny rekord cenowy Bitcoina wynosi ponad 68 tysięcy dolarów. Poziom ten kryptowaluta ta osiągnęła całkiem niedawno, bo listopadzie 2021 roku. Był to absolutny szczyt ogromnych wzrostów aktywu, jakie można było zaobserwować w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Kurs Bitcoina od chwili pobicia rekordu zaczął jednak spadać, co było wywołane kilkoma czynnikami (m.in. pęknięcie bańki spekulacyjnej). Eksperci są jednak zgodni, że 68 tysięcy dolarów za jednego BTC to dopiero początek ekspansji tej waluty i niewykluczone, że będzie ona warta w niedalekiej przyszłości nawet 200 tysięcy USD.
Wartość rynkowa o wartości przekraczającej bilion dolarów
O tym, że Bitcoin jest prawdziwym hegemonem na rynku krypto, nikogo nie trzeba specjalnie uświadamiać. Warto jednak zdawać sobie sprawę ze skali przewagi, jaką aktyw ten ma nad swoimi bezpośrednimi konkurentami. W lutym 2021 roku wartość rynkowa BTC przekroczyła wartość biliona dolarów. To absolutny rekord, który wywindowały wówczas swoim wsparciem (a konkretnie zakupem) takie marki jak Tesla czy MicroStrategy. Dla porównania – druga pod względem wielkości krypto świata, czyli Ethereum, w szczytowym momencie osiągnęła wartość rynkową przekraczającą „zaledwie” 450 000 000 000.
Bitcoin staje się oficjalną walutą!
Na taki odważny krok zdecydował się Salwador. W czerwcu 2021 roku państwo to oficjalnie ogłosiło, że Bitcoin będzie powszechnie akceptowalnym i prawnie zatwierdzonym środkiem płatności. To pierwszy i jak dotąd jedyny taki przypadek w całej historii kryptowalut. Co więcej – prezydent Salwadoru zapowiedział, że stworzy nawet nowe miasto – Bitcoin City. Czerpałoby ono energię lektryczną z wulkanu Conchagua. Byłaby to nowoczesna, ekologiczna metropolia, której mieszkańcy nie musieliby płacić podatków z wyjątkiem VAT-u.
Najdroższa pizza świata
Zanim BTC stał się wartą potężne sumy pieniędzy kryptowalutą, przez długi czas był ciekawostką dla nerdów. W 2010 roku mało kto sądził, że gromadzenie cyfrowych środków tego rodzaju może w przyszłości okazać się biletem do bogatego i wystawnego życia. Na pewno nie wiedział o tym Laszlo Hanyecz, który wtedy za kwotę 10 tysięcy BTC zakupił… dwa placki pizzy. Dziś za tę samą kwotę mógłby być multimilionerem.
90% BTC jest już w obiegu
Bitcoin to waluta o ograniczonej podaży. Oznacza to, że od samego początku wiadomo, ile tokenów trafi ostatecznie do obiegu. W grudniu 2021 poinformowano, że już 90% wszystkich jednostek monetarnych zostało wykopanych. Czy to oznacza, że nieuchronnie zbliżamy się do zakończenia „produkcji” BTC? Niekoniecznie. Według różnych szacunków, ostatni Bitcoin zostanie wykopany w okolicach 2140 roku. Do tego czasu górnicy mogą spokojnie zajmować się tworzeniem kolejnych łańcuchów bloków.
Chiński zakaz
Kwestia regulacji kryptowalut od dawna jest tematem gorącym. Są kraje, które nie widzą potrzeby dodatkowej legislacji funkcjonowania tego rodzaju środków płatniczych (np. Czechy czy Brazylia). Inne państwa starają się ubrać krypto w jakiekolwiek ramy prawa, a jeszcze inne całkowicie zakazują używania tego typu aktywów. Na taki krok zdecydowały się chociażby Chiny. Tamtejszy bank centralny ogłosił w 2021 roku, że wszelkie transakcje przy udziale kryptowalut, w tym BTC, będą nielegalne. Wszystko ze względu na plany stworzenia własnej cyfrowej waluty. Ban od chińskiego rządu mocno odbił się na cenie Bitcoina, która przez pewien czas gwałtownie spadała.
Chiny nie są jedynym krajem, który zakazuje używania BTC. Podobne regulacje obowiązują chociażby w krajach arabskich.