Do zdarzenia doszło 7 lutego przed godz. 7.
Policja w Lubaczowie otrzymała zgłoszenie, że przed miejscowością Nowa Grobla, w rowie znajduje się pojazd wywrócony na dach.
- Ze zgłoszenia nie wynikało, czy ktoś jest w środku. W trakcie dojazdu policjantów na miejsce zdarzenia zadzwonił sam kierujący i powiedział, że nie może się wydostać z pojazdu, do którego zaczęła wlewać się woda. Funkcjonariusze przybyli na miejsce jako pierwsi i nie tracąc czasu wybyli szybę w pojeździe i wyciągnęli kierującego - informuje KPP Lubaczów.
Fot. KPP Lubaczów / ŁK
Ze ustaleń policjantów i relacji 61-letniego kierującego Seatem wynikało, że nie dostosował on prędkości do warunków panujących na drodze, wpadł w poślizg i dachował. Na szczęście nie odniósł żadnych obrażeń. Kierujący był trzeźwy, a za spowodowanie kolizji został ukarany mandatem.