Do zatrzymania 42-letniego mężczyzny doszło 1 kwietnia około godziny 8 w Bieździadce (gmina Kołaczyce, powiat jasielski) podczas kontroli drogowej.
Fot. KPP Jasło
- Policjanci z jasielskiej drogówki, realizując zadania związane z zapewnieniem bezpieczeństwa na drogach, zwrócili uwagę na kierującego osobowym fiatem, który nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Na widok radiowozu gwałtownie przyspieszył, próbując prawdopodobnie uniknąć kontroli drogowej - informuje podkomisarz Piotr Wojtunik, oficer prasowy jasielskiej Policji.
Fot. KPP Jasło
Intuicja nie zawiodła policjantów. - Podczas kontroli drogowej okazało się, że brak zapiętych pasów bezpieczeństwa nie był głównym powodem unikania kontaktu z policjantami. Z wnętrza samochodu wydobywał się charakterystyczny zapach marihuany. Mundurowi podczas przeszukania ujawnili w pojeździe kilkadziesiąt gramów marihuany. Mężczyźnie pobrano także krew do badania, ponieważ test na zawartość narkotyków w organizmie wskazał wynik pozytywny - mówi Piotr Wojtunik.
Fot. KPP Jasło
Nad sprawą pracowali również policjanci Wydziału Kryminalnego z Jasła.
- Funkcjonariusze podczas przeszukania w miejscu zamieszkania 42-latka, ujawnili specjalnie przystosowane namioty do uprawy konopi indyjskich. Policjanci zabezpieczyli łącznie 17 krzewów konopi w różnej fazie wzrostu oraz 13 worków z marihuaną, których łączna waga wyniosła 2,6 kilograma - dodaje Piotr Wojtunik.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Przyznał się do postawionych zarzutów posiadania i uprawy marihuany. Decyzją sądu najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie.
Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.