Pogoda
Słoneczna pogoda utrzymuje się od kilku dni i trwać będzie do wtorku. Do naszego kraju napływać zaczyna nieco wilgotniejsze powietrze, dzięki czemu najbliższe noce zapowiadają się cieplejsze. Temperatura maksymalna będzie natomiast podobna do tej z ostatnich dni.
REKLAMA
Wyż na wschodzie umiejscowił się w taki sposób, że napływa do nas suche powietrze z południowego wschodu. Do końca tygodnia nie oczekujmy większych zmian w pogodzie. Nadal będzie słonecznie, z chłodnymi porankami, ale względnie ciepłymi popołudniami. Wiatr słaby i umiarkowany, nocami przeważnie wschodni, zaś w dzień na ogół południowo-wschodni i południowy.
Nad północną część naszego kraju wkracza umacniający się wyż, który w połowie tygodnia odsunie się nad Europę Wschodnią pozostawiając Polskę po swojej słonecznej i ciepłej stronie. Początek środy zapowiada się jednak chłodno, w wielu miejscach także mglisto. Początkowo zmienny wiatr po południu ustali się na wschodni i północno-wschodni, co związane będzie ze wspomnianym przemieszczaniem się antycyklonu. W czwartek, pomimo chłodnego świtu, dzień będzie cieplejszy, z temperaturą do 15°C. Poranek już bez mgieł.
W nocy z wtorku na środę (15/16 października 2024) pogodę kształtować będzie wyż znad północnej Polski. Utrzyma się napływ chłodnego powietrza polarno-morskiego. Zachmurzenie małe, wieczorem umiarkowane. Nad ranem gęste mgły ograniczające widzialność do 100 metrów, a w obszarze ich występowania zachmurzenie wzrośnie do całkowitego. Temperatura minimalna od 0°C do 1°C. Wiatr słaby, zmienny z przewagą północno-zachodniego, nad ranem przejściowo cisza. Widzialność dobra pogarszająca się do złej. Ciśnienie zredukowane do poziomu morza wyniesie o północy 1029 hPa i będzie wzrastać.
W środę w ciągu dnia (16 października 2024) znajdziemy się pod wpływem wyżu odchodzącego znad północno-wschodniej Polski nad Litwę. Będziemy w powietrzu polarno-morskim starym. Rano zachmurzenie całkowite i gęsta mgła ograniczająca widzialność do 100 metrów. Przed południem zanik mgieł i rozpogodzenia do zachmurzenia małego. Temperatura maksymalna od 11°C do 12°C. Wiatr słaby, rano zmienny, potem wschodni i północno-wschodni. Widzialność zła poprawiająca się do dobrej. Ciśnienie znormalizowane wyniesie w południe 1032 hPa, początkowo będzie wzrastać, potem lekko wahać się. Warunki biometeorologiczne niekorzystne przechodzące w obojętne.
W nocy ze środy na czwartek (16/17 października 2024) będziemy pod wpływem wyżu odsuwającego się znad Litwy nad Białoruś. Pozostaniemy jeszcze w przetransformowanej masie powietrza polarno-morskiego. Bezchmurnie i zachmurzenie małe. Temperatura minimalna od 2°C do 3°C. Wiatr słaby i umiarkowany, wschodni. Widzialność umiarkowana i dobra. Ciśnienie zredukowane do poziomu morza wyniesie o północy 1031 hPa i będzie powoli spadać.
W czwartek w ciągu dnia (17 października 2024) pogodę kształtować będzie wyż znad Europy Wschodniej. Z południa napływać zacznie ciepłe powietrze polarno-morskie. Zachmurzenie małe. Temperatura maksymalna od 14°C do 15°C. Wiatr słaby, południowo-wschodni i południowy. Widzialność dobra. Ciśnienie znormalizowane wyniesie w południe 1028 hPa i będzie bez większych zmian. Warunki biometeorologiczne korzystne.
W niedzielę pogodę w całej Polsce kształtować będzie aktywny niż przemieszczający się znad Morza Północnego przez Danię, do wieczora docierający nad Bałtyk Południowo-Wschodni. Wraz z jego przemieszczaniem się na terenie naszego kraju wystąpi porywisty wiatr.
Niż będący byłym huraganem Kirk odsuwa się na północ, nad Skandynawię. Jego front chłodny nasunie się po północy przynosząc opady deszczu, w piątek nad ranem okresami o natężeniu umiarkowanym. Wraz z jego nadejściem wiatr skręci na północno-zachodni i napłynie powietrze o niższej temperaturze. W dzień szybki wzrost ciśnienia, zwiastujący wyżową i słoneczną sobotę. W ostatnią dobę tygodnia jednak ponownie zachmurzy się, a nawet znów popada deszcz.
W połowie tygodnia Polska dostanie się pod wpływ niżu, który - jak trafnie zwróciły uwagę media - jest byłym huraganem Kirk. W środę wkroczy on nad Zatokę Biskajską, a w ciągu kolejnej doby przemieszczać się będzie nad Europą Zachodnią, w czwartek docierając nad północne Niemcy. Nasz kraj znajdzie się zatem w zasięgu jego oddziaływania, w wycinku ciepłym, gdzie obserwowany będzie porywisty wiatr i napływ powietrza zwrotnikowego, wskutek czego temperatura maksymalna osiągnie 20°C. Front chłodny dotrze dopiero pod wieczór, a po jego przejściu weekend minie już z wyraźnie niższymi temperaturami.
Po pochmurnym, wilgotnym i chłodnym weekendzie nadchodzi czas na obiecaną poprawę pogody. Jeszcze noc z niedzieli na poniedziałek minie nam z całkowitym zachmurzeniem, zamgleniami, a nawet lokalnymi mgłami, w dzień jednak przejaśni się, a temperatura przy wietrze z kierunków południowych osiągnie prawie 17°C. Wtorek wietrzny, ale jeszcze cieplejszy i bardziej słoneczny. Ponowne pogorszenie pogody czeka nas w środę.
Niż zatrzymał się nad Europą Środkowo-Wschodnią i musimy poczekać do poniedziałku, aż pole ciśnienia przebuduje się, a wspomniany ośrodek niskiego ciśnienia - wypełni. Ostatnie dni bieżącego tygodnia zapowiadają się więc nieciekawie. Będzie pochmurno, deszczowo, a do tego dość chłodno. Dobra wiadomość jest taka, że warto będzie przeczekać te kilka bardzo brzydkich dni, bo potem zarówno na dłużej pokaże się słońce, jak i ociepli się.
Choć pierwszy dzień października mija nam przy słonecznej aurze, to ciśnienie spada, co sugeruje, że dostajemy się pod wpływ niżu. A zatem należy spodziewać się pogorszenia pogody. W środę przybędzie chmur, w drugiej połowie doby spodziewajmy się opadów deszczu. Czwartek też zapowiada się ponuro i mokro.
Wraz z rozbudowującym się z zachodu wyżem opady zaniknęły. Niebawem antycyklon odejdzie na północny wschód, jednak sucha pogoda z licznymi przejaśnieniami, a niekiedy nawet rozpogodzeniami utrzyma się przez dwie doby. Za te rozpogodzenia przyjdzie nam zapłacić już ewidentnie jesiennymi spadkami temperatury w godzinach nocnych. Chłodno zapowiada się zwłaszcza początek wtorku.
Pogodę kształtuje niż z północy kontynentu wraz z falującym na obszarze Europy Środkowej frontem atmosferycznym. Póki co pozostajemy po jego ciepłej stronie, jednak w sobotę odejdzie on na wschód, a za nim napłynie powietrze o niższej temperaturze. Okresami popada deszcz. Już w sobotę będzie chłodniej, a niedziela w niedzielę termometry wskażą jeszcze niższe wartości.
IMGW ostrzega przed mocnym pogorszeniem pogody na południu Polski. Według synoptyków podziewane są silne porywy wiatru. Jego prędkość w porywach może osiągać do 90 kilometrów na godzinę.
Dostaliśmy się pod wpływ bardzo rozległego niżu, który rozciąga się od Morza Barentsa aż po południowo-zachodnią Europę. Środkowa, a więc nasza część kontynentu, znajduje się po jego wschodniej stronie, gdzie dominuje wiatr z kierunków południowych i ciepłe masy powietrza. W połowie tygodnia temperatury dość wysokie, ale chmur nie zabraknie. Okresami słabo popada, lecz znajdą się też, przede wszystkim w środę, okresy ze słońcem.
REKLAMA
REKLAMA
W PORTALU
TO I OWO
REKLAMA
REKLAMA