Warszawscy akademicy nie postawili wysoko poprzeczki mistrzom Polski. Po zwycięstwach zespołów z PlusLigi z rosyjskim Zenitem można było spodziewać się zaciętego spotkania o wygraną w całym turnieju. Rzeszowska drużyna jednak okazała sie być za mocna dla stołecznego klubu i z łatwością sięgnęła po puchar ufundowany przez prezydenta Krosna, Piotra Przytockiego.

Początek pierwszego setu zapowiadał wyrównaną walkę, jednak już po kilku akcjach okazało się, że AZS ostatnie spotkanie turnieju raczej przegra. Set zakończył się wynikiem 25:20 dla Resovii.

Jeszcze mniejsze wymagania postawili stołeczni siatkarze w drugim secie. Ta część spotkania nie miała większej historii. Rzeszowska drużyna dominowała na boisku, a partia skończyła się aż dziewięciopunktową przewagą 25:16 dla Resovii.

Nic niespodziewanego nie wydarzyło się w ostatnim secie spotkania, Resovia znów wygrała, tym razem 25:19. Rzeszowianie w całym meczu znacznie lepiej radzili sobie z zagrywką, również skuteczniejsze były ich ataki.

Zwycięstwo w ostatnim meczu zdecydowało o wygranej w całym turnieju. Zawodnikom Asseco Resovii puchar wręczył prezydent Krosna, Piotr Przytocki. Siatkarze wszystkich drużyn otrzymali też okazjonalne upominki ufundowane przez sponsorów turnieju.

Zawodnicy i sztaby szkoleniowe drużyn uczestniczących w turnieju nie kryły wyrazów uznania dla krośnieńskiej publiczności. W każdym spotkaniu hala wypełniona była po brzegi. "Nie ważne, czy są to rozgrywki klubowe, czy reprezentacyjne kibice zawsze tłumnie stawiają się w halach i dają z siebie wszystko, by wspierać swoich ulubieńców i deprymować ich oponentów. Mnie osobiście to się bardzo podoba. Bardzo lubię grać w głośnych halach, w których panują bardzo skrajne emocje" - powiedział o polskich kibicach amerykański zawodnik Zenita Kazań, Matthew Anderson w wywiadzie dla portalu StrefaSiatkówki.

Pozytywnie zaskoczeni byli również działacze AZS Politechniki Warszawskiej, którzy spodziewali się garstki publiczności na meczach ich zespołu. Z kolei trener Resovii, Andrzej Kowal nie krył zadowolenia, przyznając że jego zespół lubi grać przy żywiołowo reagującej widowni w Krośnie.

AZS Politechnika Warszawska - Asseco Resovia Rzeszów 0:3 (20:25, 16:25, 19:25)

AZS: Zagumny, Lemański, Świrydowicz, Samica, Łapszyński, Mikołajczak, Olenderek (libero) oraz Kowalczyk, Smoliński, Radomski, Filip, Firlej
Resovia: Tichacek, Dryja, Achrem, Śliwka, Holmes, Witczak, Ignaczak (libero) oraz Jaeschke i Perłowski

W składzie mistrza Polski nie zagrali Bartosz Kurek, Fabian Drzyzga i Damian Wojtaszek oraz grający w reprezentacjach Bułgarii - Nikołaj Penczew i Francji - Julien Lyneel. Wymienieni zawodnicy uczestniczą w turnieju kwalifkacyjnym do IO 2016, który trwa w Berlinie.

Zobacz także:
- Warszawski AZS rozjechał zwycięzców Ligi Mistrzów [FILM, FOTO]
- Zenit lepszy od Resovii po pięciu setach [FOTO, FILM]

tj