Nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu było prawdopodobną przyczyną kolizji na DK19 w Łężanach. W zderzeniu motoroweru z Mazdą ucierpiał kierowca jednośladu. Mężczyzna z obrażeniami trafił do szpitala.
REKLAMA
Prawdopodobną przyczyną zdarzenia drogowego w Komborni było nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu. Sprawca kolizji, 18-latek prawo jazdy miał niespełna tydzień.
40-letni kierowca tira miał 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna nie był w stanie podjechać ciężarówką na rampę rozładunkową. Po wyjściu z szoferki zataczał się i nie mógł utrzymać równowagi.
Po sobocie z opadami deszczu pogoda znów ulega poprawie, ale pozostajemy w zasięgu rozległego niżu, po prostu front opuścił nasz kraj. Cyrkulacja nadal jest dokładnie odwrotna względem panującej w marcu, kiedy to dmuchało - niekiedy wręcz zbyt mocno - z zachodu, teraz dominują wiatry z kierunków wschodnich, nad Morzem Norweskim mamy wyż i spora część Skandynawii skąpana jest w mrozie, a na południu Europy panuje rozległy niż. Tak będzie i w najbliższych dniach, na początku tygodnia pozostaniemy we względnie ciepłych masach powietrza, w których popołudniami temperatura wzbijać się będzie powyżej 15°C, ale nie osiągając dwudziestej kreski powyżej zera. Poniedziałek bez opadów, we wtorek większe zachmurzenie.
Zasygnalizowany w prognozie z ubiegłego tygodnia pogodowy scenariusz zaczyna się realizować, przed nami ochłodzenie. W połowie tygodnia oddychać będziemy powietrzem, które jeszcze w miniony weekend płynęło nad Oceanem Arktycznym, a do tego z południa nasuną się grube frontowe chmury, z których padać będzie deszcz, w górach śnieg. Opadów mieszanych w drugiej połowie tygodnia nie wyklucza się nawet w powiecie krośnieńskim. To, że coś się w pogodzie zmienia, wyraźnie odczujemy już w środę, gdy po jeszcze ciepłym wtorku termometr zatrzyma się pomiędzy ósmą a dziewiątą kreską powyżej zera, lecz będzie jeszcze sucho. Czwartek już nie dość, że jeszcze chłodniejszy - nawet w środku dnia nie więcej niż 4°C - to jeszcze będzie padać, a słońce nie wyjrzy nawet na sekundę. Na szczęście jest spora szansa na to, że w tygodniu świątecznym pogoda zacznie wracać na właściwe tory...
Nad Norwegią niezmiennie panuje wyż, w środkowej i południowej części Europy nie zachodzą zmiany bardzo wyraźne, jednak wystarczające do tego, aby do Polski zaczęło napływać powietrze z północnego wschodu, a nie - jak to było w ostatnich dniach - z północy. Ma to o tyle istotne znaczenie, że spada wilgotność powietrza, ubywa także chmur znad naszego kraju. Jako że pozostajemy pod wpływem wyżu, to początek świątecznego tygodnia będzie całkiem słoneczny, suchy, ale o wschodzie słońca temperatura powietrza spadnie nieznacznie poniżej zera. W antycyklonalnych sytuacjach synoptycznych, a taką mamy obecnie, najchłodniejsza pora dnia w kwietniu przypada właśnie na okolice godziny 06:00, najcieplejsza na okolice 16:00. Popołudniami w poniedziałek i wtorek zobaczymy na termometrach około 10°C.
Wschód słońca mogliśmy podziwiać we wtorek przy bezchmurnym, a dzięki temu lazurowym niebie, zaś zachodu nawet nie ujrzymy, bo zachmurzenie wzrasta w ekspresowym tempie, dosłownie z minuty na minutę - wczesnym wieczorem nad naszymi głowami będzie już kompletnie szaro. Ta raptowna zmiana pogody związana jest z niżem znad Ukrainy, pod wpływ którego niebawem dostanie się Polska Wschodnia, a skoro niż, to także fronty atmosferyczne i wyraźny wzrost wilgotności powietrza. Noc z wtorku na środę oraz dzień po niej z całkowitym zachmurzeniem, początkowo również deszcz i mżawka. Dopiero w połowie tygodnia, gdy wzrośnie ciśnienie, znów rozbuduje się nad nami wyż, a wspomniany niż wypełni się nad południowo-wschodnią Europą, u nas nastąpi poprawa pogody i rozpogodzenia. Notować zaczniemy również wyższe temperatury maksymalne, chociaż na zapowiadane przez niektóre ośrodki synoptyczne 20°C w święta nie ma niestety szans.
Dwaj kierowcy aut osobowych zginęli w wypadku, do którego doszło w poniedziałek w Krośnie na DK28. To mieszkańcy Krosna i gminy Jedlicze. Ulica Podkarpacka na odcinku od Tysiąclecia do Zręcińskiej była zablokowana kilka godzin.
W czwartek (11.04) do krośnieńskiej MKS trafiło kolejnych 8 nowoczesnych autobusów marki Autosan typ M12LF "SANCITY 10LF". Pojazdy wyposażone są w elektroniczny system informacji pasażerskiej i monitoring wizyjny.
Jednym z objawów towarzyszących początkowi ciepłej połowy roku jest spadek aktywności głębokiego niżu nad Atlantykiem i to właśnie się dzieje - nie ma lepszego dowodu na to, że mamy już wiosnę w pełni. Po marcowych szaleństwach cyrkulacja strefowa całkowicie ucichła - nad Morzem Norweskim i Islandią w miejscu wspomnianego głębokiego niżu mamy stabilny wyż. Gdyby Europa znajdowała się w podobnej cyrkulacji w styczniu, to gdzieś za naszymi wschodnimi granicami czaiłby się spory mróz, jednak jako mamy już kwiecień i kontynent bardzo szybko nagrzewa się pod coraz wyżej świecącym słońcem, to nawet jeśli za kilka dni rozpocznie się napływ ze wschodu, a nawet z północnego wschodu - co jest wysoce prawdopodobne - wielkiego chłodu z tego nie będzie. Póki co jeszcze obserwujemy napływ powietrza z Bałkanów, a najwyższą temperaturę w tym tygodniu zanotujemy w piątek, kiedy to termometry po południu wskażą około 20°C. Weekend już nie tak słoneczny, wzrośnie wilgotność powietrza, co więcej - możliwe będą przelotne deszcze. Wiatr słaby, z kierunków zmieniających się.
Niepowtarzalny smak kuchni kontynentalnej, estetyka podania, przestronna sala bankietowa, komfortowe sale konferencyjne, nowoczesne pokoje oraz łazienki, rozrywka dla dzieci, lokalizacja w centrum miasta - to wszystko zapewnia Hotel Restauracja Portius położony w malowniczym podkarpackim mieście Krośnie.
Od 2 do 5 kwietnia w Czudcu będzie odbywać się impreza edukacyjna pod nazwą "PCEN-owisko". Zaproszenie na wydarzenie kierowane jest do dyrektorów, nauczycieli oraz uczniów z Krosna i powiatu.
Front ciepły, który nasunął się w czwartek, przynosi nam pochmurną aurę. Pozostanie on z nami do piątku, dopiero w sobotę, gdy odejdzie na wschód kontynentu i znajdziemy się w ciepłym wycinku niżu, wyjrzy słońce i poczujemy spore ocieplenie. Temperatura osiągnie nawet 16°C. Nie potrwa to długo, gdyż już w niedzielę zacznie się ochładzać, choć spadek temperatury nie będzie gwałtowny, lecz stopniowy. Wiatr zmieni kierunek na północny i północno-wschodni. Po dość wilgotnej, ale bezdeszczowej sobocie, w ostatni dzień tygodnia znów miejscami pokropi. Ciśnienie, mimo wpływu niżu, pozostanie wysokie. Mamy wiosnę, ale miejmy na uwadze, że to nadal marzec, a nie maj.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
W PORTALU
REKLAMA
TO I OWO
REKLAMA
REKLAMA