Policjanci sprawdzają, czy członkowie rodziny zmarłego dopełnili wszystkich formalności związanych z przeniesieniem szczątków zmarłego do innego grobu. Z wstępnych informacji wynika, że o ekshumacji nie został powiadomiony powiatowy inspektor sanitarny, ani zarząd cmentarza. Do wspominanych okoliczności doszło wczoraj na jednym z krośnieńskich cmentarzy.
Zakończyły się poszukiwania zaginionego mieszkańca Lubatowej (gm. Iwonicz-Zdrój). Wczoraj wieczorem (12.09.) policja poinformowana została o odnalezieniu ciała zaginionego. - Spełnił się najczarniejszy scenariusz – mówią policjanci.
W ubiegłą sobotę (25.08) z potoku Badoń w Krośnie wyłowiono ciało mężczyzny. Aktualnie trwają działania policji i prokuratury, mające na celu ustalenie tożsamości i przyczyny śmierci. Wiadomo jednak, że nie jest to zaginiony niedawno 53-latek.
Policjanci z komisariatu w Dukli pracują wraz z prokuratorem nad wyjaśnieniem okoliczności i przyczyn śmierci 54-letniego mężczyzny. Ciało zmarłego znaleziono w niedzielę rano, w przydrożnym rowie w Kopytowej. Podczas wstępnych oględzin nie ujawniono na jego ciele widocznych obrażeń.
Prawdopodobnie odnaleziono ciało zaginionego w lipcu 2011 roku młodego mężczyzny, 23 letniego mieszkańca Bóbrki w powiecie krośnieńskim. Zwłoki zostały znalezione w lesie w miejscowości Odrzechowa (gmina Zarszyn), w odległości około 5 km od parkingu przy zbiorniku wodnym w Sieniawie, na którym to pozostawiony został samochód zaginionego.
Policja i prokuratura wyjaśniają przyczyny śmierci dwóch mężczyzn, których ciała znaleziono w sobotę i w niedzielę na terenie gminy Dukla. Zwłoki obydwu zmarłych zabezpieczono do dalszych badań.
Policja i prokuratura pracują nad wyjaśniemi przyczyny śmierci mężczyzny, którego zwłoki znaleziono wczoraj na terenie Lubatowej. Na ciele zmarłego nie ujawniono widocznych obrażeń.
REKLAMA
REKLAMA
W PORTALU
REKLAMA
TO I OWO
REKLAMA
REKLAMA