O zmianach w MKS informowaliśmy tutaj: Duże zmiany rozkładów MKS Krosno. Sprawdź, jak Twój autobus będzie jeździł w 2017
- Nowe linie, które uruchomiliśmy, objęły swoim zasięgiem nowopowstałe ulice, m. in. ul. Hallera i ul. Kaczorowskiego - mówi Kazimierz Szpak, prezes MKS. - Dzięki temu przystanki zostały zlokalizowane bliżej mieszkańców, ich mieszkań i miejsc pracy. Wiemy jednak, że przebieg linii wymaga dalszego doskonalenia i dlatego liczymy na uwagi mieszkańców, uwzględniamy je i wprowadzamy w życie - dodaje prezes.
Jakie są efekty uwag mieszkańców?
- Dzięki zgłoszeniom mieszkańców miasta dokonaliśmy korekt na trasach linii E i 7 - mówi Grzegorz Sas z krośnieńskiego MKS-u. - Propozycje zmian w przebiegu tras i rozkładach jazdy przyjmujemy pod numerem telefonu 13 43-684-47 i adresem poczty elektronicznej: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
.
W nowym rozkładzie, od 1 stycznia, linia E nie jeździła ul. Hutniczą i dalej w stronę Polanki ul. Tysiąclecia, wszystkie kursy przeniesiono na ul. Krakowską. Był to skutek wniosku mieszkańców z ul. Krakowskiej. Po zmianie rozkładu wpłynęły uwagi od mieszkańców Polanki, którzy ze względu na położenie przychodni chcieli przywrócenia kursów przez ul. Hutniczą. MKS przychylił się do tego i w dni robocze przywrócono w tym miejscu starą trasę linii E.
Podobna drobna zmiana dotyczy linii nr 7, która od 1 stycznia obsługiwała przystanek "Tłoki Sklep" tylko w jedną stronę. Po wnioskach mieszkańców przywrócono obsługę przystanku w obu kierunkach.
Przesiadki jak w większych miastach
Na terenie miasta funkcjonuje kilka głównych przystanków tzw. „węzłowych" takich jak Dworzec, czy Pl. Monte Cassino (kiedyś "Rondo"). System komunikacji został tak zaplanowany, żeby możliwe było łączenie poszczególnych tras bez dłuższego oczekiwania na kolejny autobus.
- Układając rozkład jazdy, staramy się tak rozplanować godziny przyjazdów i odjazdów na przystankach węzłowych, aby połączenie dwóch tras było łatwe i nie wymagało długiego oczekiwania na przystanku - mówi Grzegorz Sas z krośnieńskiego MKS-u. - Takie rozwiązania są konieczne z uwagi na to, że obsługujemy kilkanaście linii komunikacyjnych i nie jest możliwe, aby każda z nich dojechała bezpośrednio do najważniejszych dla pasażerów punktów docelowych - podkreśla Grzegorz Sas.
- Podobny system z powodzeniem sprawdza się w większych miastach, liczymy, że przyjmie się również w Krośnie - dodaje prezes Szpak.
pd