Dlaczego temat nagradzania urzędników jest istotny?
Pracownicy samorządowi nie mogą uzyskać nagrody z jakiegokolwiek powodu. Nagradzać można tylko za "szczególne osiągnięcia w pracy zawodowej" (stanowi o tym art. 36 ust. 6 ustawy o pracownikach samorządowych). Szerokie i niedookreślone pojęcie "szczególnych osiągnięć w pracy zawodowej" pozostawia dużą uznaniowość lokalnym władzom. Dlatego też w tym obszarze niezbędne jest sprawowanie społecznej kontroli nagradzania - czy nagrody faktycznie przyznano za owe osiągnięcia. Sieć Watchdog podkreśla, że społeczeństwo ma prawo wiedzieć, jak wydawane są pieniądze publiczne. To właśnie z tych środków wypłacane są nagrody. Wiedza o polityce nagradzania stanowi podstawę do dyskusji o oszczędnym, gospodarnym i rzetelnym gospodarowaniu "wspólnym groszem".
W końcu wiedza o nagradzaniu pozwala na rozliczanie władz z ich działalności, gdyż więcej wiemy o tym, jakie rozstrzygnięcia podejmują (w tym przypadku - rozstrzygnięcia dotyczące nagradzania pracowników samorządowych).
Pomimo, że art 61 Konstytucji gwarantuje dostęp do informacji (obywatel ma prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne), to uzyskanie szczegółów o wypłacanych nagrodach nie jest łatwe. Korespondencja z samorządami trwa już od 2015 roku. Okazuje się, że "co kraj to obyczaj".
- Co powiat, to większa fantazja. Elbląg, Rzeszów i Żory podały informacje o nagrodach, ale tylko dla pracowników pełniących funkcje publiczne. Olsztyn odtajnił, komu jaką nagrodę przyznał, ale nie poinformował za co. W Tychach wiemy za co i ile, ale nie wiemy komu. Grudziądz podał tylko wysokość nagród, przemilczał nazwiska nagrodzonych i otwarcie przyznał, że nie wie, za co nagradzał, podobnie Sosnowiec. Siemianowice Śląskie postawiły na oryginalność. W jednym dokumencie była lista imienna nagrodzonych pracowników, a w drugim kwoty przyznawane w poszczególnych wydziałach. I jak to połączyć? Całe Podlasie trzyma się zasady "Wiem, ale nie powiem". Katowice powiedziały, że będą z nami rozmawiać, jak podpiszemy wniosek, a Trójmiasto w ogóle nie chciało z nami gadać, twierdząc, że nie musi odpowiadać stowarzyszeniu - relacjonują "Watchdogi".
Jak na tym tle wypada Krosno?
Wymieniono szereg pism, a sprawa nadal jest w toku. Opinia Sieci Watchdog o załatwieniu sprawy jest "częściowo negatywna".
"Przekazano informacje o imionach i nazwiskach nagrodzonych pracownikach, kwotach nagród i osiągnięciach w pracy zawodowej, uzasadniających przyznanie nagrody. Udostępniony wykaz obejmuje zarówno osoby pełniące funkcje publiczne, jak również pracowników niepełniących funkcji publicznych, którzy złożyli oświadczenie o rezygnacji z przysługującego im prawa do prywatności i wyrazili zgodę na ujawnienie swoich danych". W pozostałym zakresie została wydana decyzja o odmowie udostępnienia informacji. Odwołaliśmy się od tej decyzji, jednak SKO w Krośnie utrzymało ją w mocy. Sprawa w toku, częściowo udostępniono informacje o tych, którzy pełnią funkcje publiczne i tych, którzy ich nie pełnią, ale wyrazili zgodę na ujawnienie informacji. Wydano decyzję o odmowie, od której złożyliśmy odwołanie." - zrelacjonowano na "Mapie Nagród".
Zobacz także:
- O ujawnienie nagród dla pracowników magistratu apelowało Stowarzyszenie Idea Carpathia: Idea Carpathia za ujawnieniem nagród.
- Nagrody dla najlepszych nauczycieli, uczniów, sportowców wręcza się publicznie, w przypadku urzędników magistrat nie przewiduje takiej możliwości: Krosno: nie będzie publicznego nagradzania najlepszych urzędników
pd