Żeby mogła powstać trasa rowerowo-spacerowa nad Wisłokiem, konieczne było uzyskanie zgód na inwestowanie na działkach Skarbu Państwa, a także uzyskanie pozwoleń od Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej.
- Trwają prace związane z uzyskaniem wszystkich pozwoleń - mówi zastępca prezydenta Krosna, Bronisław Baran.
- Jest procedura i trzeba ją przejść. Byłem na rozmowach w RZGW. Oni nie stwarzają żadnych problemów - zapewnia Baran - Chcemy, żeby przy trasie były ławeczki, oświetlenie i monitoring. To są elementy na realizację, których potrzebujemy zwolnień od RZGW - dodaje Bronisław Baran.
5 czerwca rada miasta jednomyślnie wyraziła zgodę na zaciągnięcie zobowiązania na dzierżawę części położonych wzdłuż Wisłoka, a będących w zarządzie Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie.
- Radni, jako reprezentanci mieszkańców, dobrze rozumieją temat. Wszyscy by chcieli, żeby powstały tereny służące zwiększonej aktywności ruchowej i przejechania rowerem z jednej części miasta do drugiej. Jednocześnie to niesamowicie poprawi walory estetyczne Krosna - mówi Bronisław Baran.
Trasa rowerowa będzie prowadziła nad Wisłokiem od terenów rekreacyjno-sportowych na Bursakach (od drogi za EuroGym), a za mostem na ul. Okrzei skręci wzdłuż ul. Cichej, aż do parku na Zawodziu i "pumptracku" rowerowego.
Nad samą rzeką powstaną tereny do plażowania i specjalne zjazdy, którymi będzie można się do nich dostać z trasy rowerowo-spacerowej. Zdaniem zastępcy prezydenta będzie to prawidłowe zagospodarowanie terenów nad Wisłokiem, które do tej pory są zapomniane.
Zobacz także: Jak żyje się cyklistom w Krośnie? Powstaną nowe ścieżki rowerowe
pd