Pomnik powstał w 1966 roku dla upamiętnienia Tysiąclecia Państwa Polskiego i poległych w walce z niemieckim faszyzmem. Pomnik tworzy kamienny cokół z napisami i trzy metalowe rury. Wieńczą je orzeł biały bez korony, polska flaga i herb Krosna.
W uzasadnieniu uchwały o likwidacji pomnika zaznaczono, że nosi on znamiona "obiektu propagującego ustrój komunistyczny", ponieważ na jednym z hełmów żołnierskich znajduje się gwiazda pięcioramienna - jeden z symboli komunistycznych.
Z takim postawieniem sprawy zdecydowanie nie zgadzał się radny Robert Hanusek (Samorządne Krosno) - To jest pomnik Tysiąclecia Państwa, a to jak dobrze pamiętam związane jest ze chrztem Polski w 966 roku - komentował w przerwie obrad radny - Pomnik jest też poświęcony poległym w walce z faszyzmem, a że jest na nim rosyjski hełm? Przecież Rosjanie też ginęli w tej wojnie.
Za likwidacją pomnika głosowali prawie wszyscy radni. Uchwała przeszła 19 głosami "za". Wstrzymali się jedynie Robert Hanusek i Anna Dubiel (Samorządne Krosno).
Głównymi powodami rozbiórki pomnika są: zmiana rozwiązań komunikacyjnych na skrzyżowaniu ulic Staszica, Powstańców Warszawskich, Wojska Polskiego i Lwowskiej, rewitalizacja Placu Monte Cassino oraz zły stan techniczny samego obiektu.
O planach przebudowy całego placu informowaliśmy na początku ubiegłego roku, zobacz: Plac Monte Cassino do przebudowy, pomnik do przeniesienia
Władze miasta analizując koszty związane z remontem pomnika, jak również planowane zmiany dotyczące przebudowy skrzyżowania uznały, że konieczna jest rozbiórka pomnika.
Nie oznacza to całkowitej likwidacji. Planowane jest odbudowanie go w zmienionej formie w bezpośrednim sąsiedztwie dotychczasowej lokalizacji.
- Formuła pomnika będzie zmniejszona, nie powstanie taki monument - informuje Krzysztof Smerecki, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej krośnieńskiego urzędu. - Ogłosiliśmy konkurs na projekt i wizualizację skweru - dodaje. W nowym pomniku mają zostać wykorzystane elementy dotychczasowego obiektu.
Niektóre elementy, które nie zostaną wykorzystane w nowym obiekcie mogą trafić do muzeum. - Nie będziemy tego dawać na złom, bo to jest przejaw działalności artystycznej i ślad historii - zaznacza naczelnik.
Nowy pomnik będzie się nazywał "Poległym za Ojczyznę".
pd
Fot. Piotr Dymiński