Rada Miasta Krosna skierowała do szpitala kilkanaście pytań. Odpowiedzi na te pytania zostaną przekazane w marcu. Tymczasem ze względu na sytuację związaną z protestem lekarzy postanowiono zaprosić przedstawicieli szpitala na lutową sesję.
Pełniący obowiązki dyrektora szpitala Piotr Czerwiński poinformował radnych o zakończeniu protestu. Ta wiadomość przyjęta została z ulgą. Informowaliśmy też o tym w Krosnocity.pl: Koniec protestu w szpitalu
To ważna informacja, bo w samym 2017 roku szpital przyjął około 250000 pacjentów. Na to składają się hospitalizacje na oddziałach, Opieka Nocno-Świąteczna wraz z Pogotowiem Stomatologicznym oraz Szpitalny Oddział Ratunkowy. - Nasze starania o jak najlepsze funkcjonowanie SORu powodują, że mamy coraz więcej pacjentów. SOR to bardzo trudny odcinek. Staje się miejscem newralgicznym, gdzie zdarzają się sytuacje, w których pacjentom wydaje się, że czas oczekiwania powinien być krótszy, ale naprawdę robimy wszystko co możemy, żeby było lepiej - mówił Piotr Czerwiński.
Dyrektor przybliżył inwestycje zrealizowane w 2017 roku. Największa był projekt "Matka i Dziecko". - Zabiegaliśmy o to przez kilka lat - zaznaczył Piotr Czerwiński. O tym projekcie informowaliśmy na bieżąco naszych czytelników. Zobacz: Szpital w Krośnie przystępuje do dużej inwestycji. Poprawi się opieka nad kobietami i dziećmi oraz "Porody w godnych warunkach" - w szpitalu zakończono I etap inwestycji
Szczegóły Piotr Czerwiński przybliżył radnym. - To było ogromne przedsięwzięcie. Wiązało się z wymianą wind, przeniesieniem oddziałów w inne miejsce na czas remontów. Konieczne było kilkadziesiąt postępowań przetargowych - mówił dyrektor.
Wartość projektu to blisko 20 mln złotych. Całkowicie przebudowano trakt porodowy, zakupiono między innymi mammograf, karetkę neonatologiczną wraz z wyposażeniem, inkubatory, stanowiska do resuscytacji noworodków.
Istotnymi inwestycjami były też remonty oddziałów: dziecięcego, okulistyki i okulistyki dziecięcej oraz otolaryngologii i otolaryngologii dziecięcej.
Co do finansowej sytuacji szpitala poinformował, że szansą na poprawę jest kredyt konsolidacyjny, który pozwoli obniżyć koszty obsługi zadłużenia. Z drugiej strony zagrożeniem jest zmiana interpretacji przepisów przez ZUS. Sposób rozliczania składek, który jeszcze w ubiegłym roku był uznany przez kontrolę za prawidłowy, w tym roku może zostać zakwestionowany. Szpital obawia się naliczenia składek ZUS wstecz, co spowoduje wzrost należności.
W dyskusji z radnymi poruszono temat kolejek do poradni i funkcjonowania nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Zastępca dyrektora ds. lecznictwa, lek. Piotr Jurczak, poinformował, że brakuje lekarzy. Dyrektor Jurczak stwierdził, że szpital mógłby utworzyć dodatkowy etat, np. w nocnej i świątecznej opiece, ale nie ma lekarza, którego mógłby tam zatrudnić. Jego zdaniem nadrobienie zaległości pod tym względem może zająć nawet około 10 lat.
- Nie możemy państwu obiecać, że nie nastąpią perturbacje, nie w wyniku strajku, tylko w wyniku braku kadry lekarskiej. Staramy się pozyskać lekarzy, ale średnia wieku jest już tak wysoka, że koledzy nawet nie pytają o wynagrodzenie. Mają np. 60 lat, są po zawale mięśnia sercowego i nie interesuje ich nawet stawka z kosmosu. Nie chcę, żeby Państwo wyszli wystraszeni, ale to jest problem, z którym będziemy musieli się zmierzyć - mówił lek. Piotr Jurczak.
Dyrektor Piotr Czerwiński poruszył też kwestię pozycji krośnieńskiej lecznicy w ogólnopolskiej sieci szpitali. Poinformował, że zakwalifikowanie szpitala do II stopnia jest skutkiem braku osobnych kontraktów na okulistykę dziecięcą i otolaryngologię dziecięcą. Piotr Czerwiński zapewnił, że zakwalifikowanie szpitala do II stopnia nie niesie obecnie zagrożenia, a podjęte działania powinny pozwolić na zakwalifikowanie krośnieńskiej lecznicy do stopnia III.
Radni podkreślali, że bardzo dobrze się stało, że przedstawiciele dyrekcji szpitala przyszli na sesję Rady Miasta Krosna. Wyrażono nadzieję, że w przyszłości dobra wymiana informacji pomiędzy samorządem, a szpitalem będzie kontynuowana.
pd