Na pytania radnych dotyczące Towarzystwa Budownictwa Społecznego odpowiadał Stanisław Kubit, prezes TBS. Zbieżność nazwisk nie jest przypadkowa, prezes jest bratem przewodniczącego Rady Miasta.
Sprawa "bloku z grzybem" powróciła podczas sierpniowej sesji rady. Radny Łukasz Kwolek (Klub PiS) zapytał o sytuację zagrzybienia bloku TBS w Turaszówce. O stanie samego budynku w KrosnoCity.pl informowaliśmy tutaj: Krosno: nieskuteczna walka z grzybem w bloku przy Sportowej
- Po raz pierwszy pojawił nam się ten problem - odpowiedział Stanisław Kubit, podkreślając, że spółka od lat realizuje program budowy mieszkań na wynajem.
Blok, którego dotyczy problem, był zasiedlany od sierpnia ubiegłego roku.
Następnie prezes przytaczał przyczyny zjawiska i mówił o podjętych działaniach.
- Najemcy bardzo szybko chcieli wejść do tych mieszkań - mówił prezes. - Wykonawcy chcą bardzo szybko zakończyć zadania, wziąć wynagrodzenie i iść na kolejne inwestycje - dodał.
Te okoliczności zdaniem prezesa Kubita spowodowały nagromadzenie wilgoci technologicznej, której nie zdążono wysuszyć przed wejściem najemców.
- Wilgoć w tych budynkach jeszcze była - przyznał prezes. Dodał, że w kilku przypadkach mieszkania zostały szybko pomalowane, wstawiono meble. - Ta wilgoć nie wyszła jeszcze z tego budynku. W pięciu mieszkaniach ona wychodziła - stwierdził prezes.
- W trzech mieszkaniach problem już nie istnieje, natomiast w dwóch jeszcze tak - podsumowywał.
Drugim powodem problemu miało być niezastosowanie się mieszkańców do zaleceń, w jednym z mieszkań w sezonie grzewczym miało być nieużywane ogrzewanie.
Zupełnie inaczej sprawę przedstawiają mieszkańcy. Ich zdaniem problem wilgoci nadal nie został rozwiązany, pomimo wczesnego uruchomienia ogrzewania i stosowania osuszaczy. Krytykują też propozycje TBS i wykonawcy, nie zgadzając się na "remont" polegający na zamalowaniu grzyba.
Na początku września spółka podjęła kolejne działania w celu rozwiązania problemu, w tym dokonano oględzin mieszkań i zanotowano uwagi mieszkańców.
Spółka wyciągnęła też wnioski. - TBS nie będzie za wcześnie oddawał mieszkańcom kluczy, mimo próśb. Budynki muszą troszkę odetchnąć - podsumowywał prezes.
pd