Prezydent wyjaśniał sytuację dotyczącą ul. Okrzei. Prace przeciągają się, było też wiele uwag dotyczących np. przywracania nawierzchni do użytkowania.
Informowaliśmy o tym w KrosnoCity.pl: Zamieszanie na Okrzei [ZDJĘCIA]
- Pojawiły sytuacje, których nie można było przewidzieć, okazało się, że jest gęsta sieć podziemna - wyjaśniał prezydent - Piotr Przytocki. Stwierdził przy tym, że wykonawca wielokrotnie był dyscyplinowany i otrzymywał uwagi ze strony Urzędu.
- Chciałbym, żeby Pan wiedział co podpisuje, żeby Pan zapoznał się z sytuacją - mówił do prezydenta radny Paweł Krzanowski (Klub PiS).
Następnie zacytował fragment pisma od prezydenta dotyczącego wjazdów wykonawcy na prywatny teren: "zgodnie z wyjaśnieniami wykonawcy wjazd na działkę miał charakter incydentalny". - Pan podpisał takie pismo - stwierdził radny. - Ten "incydentalny wjazd to ponad 30 wjazdów na godzinę. Mogę udostępnić nagranie. To nie jest incydentalny wjazd - podkreślał radny.
Prezydent nie zwrócił się do właściciela terenu w sprawie umożliwienia organizacji objazdu.
Przebudowa kanalizacji na ul. Okrzei to nie jedyne uciążliwe dla mieszkańców prace w ostatnich tygodniach. Innym przykładem było zamknięcie skrzyżowania ul. Naftowej i Tysiąclecia “na tydzień”, które trwało faktycznie prawie trzy tygodnie.
pd