Cały czas problem Krosna jest to, że nie bardzo da się do nas dojechać. Ludzie jadący pierwszy raz od Rzeszowa zastanawiają się, czy nie pomylili drogi.
- Problem dostępności komunikacyjnej dotyczy tak i powiatu krośnieńskiego, jak także całej południowej części województwa podkarpackiego. W ostatnich latach doszło do przełomu w sprawie budowy drogi ekspresowej S-19 (Via Carpathia). Dzięki działaniom rządu utworzonego przez Prawo i Sprawiedliwość, a także konsekwentnym staraniom posła do Parlamentu Europejskiego Tomasza Poręby udało się przeforsować decyzję o wpisaniu S-19 do sieci kluczowych europejskich połączeń drogowych, a tym samym o dofinansowaniu budowy tej drogi ze środków europejskich. Chodzi także o odcinek przez Województwo Podkarpackie, w tym na południe od Rzeszowa.
Pomysł był znany od dawna, a teraz nabiera realnych kształtów.
- Budowa tej drogi teraz ruszy, a będzie to połączenie nie tylko do Rzeszowa, ale i z Warszawą. S-19 będzie prowadziła do Lublina, a od Lublina będzie już szybciej i bezpieczniej dojeżdżać się do stolicy budowaną obecnie drogą S-17. Połączenie tych dwóch dróg (S-17 i S-19) pozwoli na szybki dobry dojazd z Podkarpacia do Warszawy. Odcinek drogi Via Carpathia od Lublina do Barwinka, czyli ten dla nas najważniejszy, a trudny do realizacji i kosztowny ze względu na ukształtowanie terenu, powinien być gotowy w roku 2025.
Potrzebujemy też poprawy lokalnych połączeń, w tym zdecydowanie lepszej komunikacji ze stolicą województwa.
- Tutaj konsekwentnie działamy od kilku lat w sprawie budowy łącznicy kolejowej, która skróci podróż z Rzeszowa do Jedlicza, Krosna, Rymanowa oraz dalej przez Sanok i Zagórz w Bieszczady. Czas przejazdu może zostać skrócony nawet o blisko godzinę. Dla części mieszkańców Krosna i okolic to będzie alternatywa, jeżeli chodzi o dojazd czy do pracy, czy na studia. Droga S-19 będzie miała znaczenie “dalekosiężne”, a w dojazdach lokalnych o wiele korzystniejsze może być połączenie kolejowe. Dzięki temu znika problem szukania miejsca parkingowego, ponadto podróż jest bardziej komfortowa, więc ludzie bardziej aktywni, pracujący przy pomocy laptopa czy innych urządzeń, mogą wykorzystać czas podróży także do działań zawodowych. Prowadziłem w tej sprawie wiele rozmów m.in. z marszałkiem województwa Władysławem Ortylem. Obecnie spółka PKP Polskie Linie Kolejowe projektuje łącznicę kolejową Szebnie - Jedlicze przy udziale środków samorządu województwa podkarpackiego.
Wielu mieszkańców Krosna nie chce wyjeżdżać, chcieliby pracować i rozwijać się tutaj. Także w Krośnie chcieliby załatwiać wiele spraw, tak było choćby z akcją zbierania podpisów w sprawie punktu obsługi klienta PGE Obrót.
- Mieszkańcy domagali się przywrócenia Biura Obsługi Klienta PGE Obrót, sprawa była poruszana też przez Radę Miasta Krosna. Rzeczywiście udało mi się przekonać spółkę do otworzenia BOK w Krośnie. To jest tylko jeden z elementów odbudowywania instytucji w Krośnie. Doprowadziliśmy na przykład do utworzenia w Krośnie Zarządu Zlewni Rzeki Wisłok. Szereg spraw związanych z melioracjami i gospodarką wodną można teraz załatwiać na miejscu w Krośnie. Nie trzeba jechać do Rzeszowa, do wojewódzkiej siedziby „Wód Polskich”. Nie musi być tak, że wszystkie instytucje są w stolicy województwa, wręcz przeciwnie program Prawa i Sprawiedliwości polega na równomiernym i zrównoważonym rozwoju tak całej Polski jak i naszego województwa, a to oznacza wzmacnianie jego południowej i wschodniej części. Wychodząc z tego założenia obecny rząd przywraca również lokalne posterunki Policji i placówki Poczty Polskiej.
Przez wiele lat wizytówka naszego regionu był przemysł naftowy. Kopalnia w Bóbrce nadal jest wyjątkową atrakcją, a na nasz teren powracają firmy naftowe.
- Udało się dzięki decyzji władz Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, przy wsparciu Marszałka Sejmu RP Marka Kuchcińskiego jeszcze na początku tej kadencji, zlokalizować oddział wojewódzki Polskiej Spółki Gazownictwa w Jaśle. Następnie w Krośnie, o co bardzo zabiegałem, powstał kolejny “eksterytorialny” oddział budowlano-remontowy Polskiej Spółki Gazownictwa wykonujący w całej Polsce zadania inwestycyjne i remontowe. Dzięki temu udało się uratować około 300 miejsc pracy dla pracowników oddziałów i spółek-córek PGNiG, bo te firmy przeżywały poważny kryzys. Ponadto do Krosna sprowadzono bazy materiałowe spółki PGNiG Exalo Drilling. To też jest cenna rzecz, szczególnie gdy wcześniej następowały w tej spółce liczne zwolnienia pracowników.
A co z Rafinerią Jedlicze, bo od kilku lat mówiło się o możliwej groźbie jej upadku.
- Kolejna sprawa jest niezwykle ważna właśnie dla Rafinerii Jedlicze działającej w ramach spółek ORLEN Południe i ORLEN Oil. Została ostatnio podjęta decyzja o budowie instalacji do produkcji bioetanolu drugiej generacji w Jedliczu. To jest strategiczna decyzja, która umożliwi rozwój tej rafinerii, co oznacza też miejsca pracy dla mieszkańców naszej części Podkarpacia. Ponadto podjęcie produkcji bioetanolu zapewni zbyt rzepaku dla rolników z kilku województw Polski południowo-wschodniej.
Działania dotyczące przemysłu naftowego i gazowniczego były przedmiotem obietnic wyborczych 4 lata temu.
- Oprócz obietnic ogólnopolskich ja w swoich materiałach wyborczych i na spotkaniach z mieszkańcami o tym wielokrotnie mówiłem. Uważałem zainicjowanie odbudowy i ponownego rozwoju przemysłu naftowo-gazowniczego i rafineryjnego na Podkarpaciu za moje najważniejsze zadanie w tej kadencji Sejmu. Cieszę się, że udało się dotrzymać słowa, tym bardziej, że przeżywaliśmy okres, w którym te instytucje i firmy były wyprowadzane z Krosna bądź degradowane. A jestem przekonany, że teraz znowu dziedzictwo Ignacego Łukasiewicza, którego symbolem jest kolebka przemysłu naftowego w Bóbrce oraz dawne, już nie istniejące, rafinerie w Chorkówce i później w Krośnie (z której to rafinerii wyruszali ponad sto lat temu strzelcy do walki w Legionach Polskich komendanta Józefa Piłsudskiego), będzie należycie kontynuowane.
Materiał Wyborczy z października 2015 roku. Realizacja: Telewizja Obiektyw
Dziękujemy za rozmowę.
O działalność i realizowane zadania przez PSG OIR Krosno zapytaliśmy Artura Michniewicz, rzecznika prasowego Polskiej Spółki Gazownictwa.
Oddział Inwestycyjno-Remontowy w Krośnie został utworzony w celu realizacji kluczowych inwestycji dla poszczególnych Oddziałów Zakładów Gazowniczych PSG.
Obecnie prowadzi on następujące zadania:
1. Przebudowa sieci gazowej średniego ciśnienia w miejscowości Tarnobrzeg osiedle Sobów (OZG w Jaśle).
2. Przebudowa sieci gazowej średniego ciśnienia wraz z przyłączami w miejscowości Pustyny w gminie Krościenko Wyżne i Zalesie w gminie Miejsce Piastowe (OZG w Jaśle).
3. Budowa gazociągu średniego ciśnienia w ul. Łużyckiej i Podwale w Lubaniu (OZG we Wrocławiu).
4. Przebudowa gazociągu Strachocina - Zabłotce wraz z infrastrukturą towarzyszącą (OZG w Jaśle).
5. Przebudowa sieci gazowej średniego ciśnienia wraz z przyłączami gazu do budynków w miejscowości Korczyna (OZG w Jaśle).
6. Budowa gazociągu wysokiego ciśnienia Grądek- SRP Michelin (Olsztyn) (OZG w Olsztynie).
7. Przebudowa sieci gazowej niskiego ciśnienia w m. Ostrowiec Świętokrzyski ul. I. Krasickiego (OZG w Kielcach).
8. Przebudowa sieci gazowej średniego ciśnienia w m. Grzybów (OZG w Kielcach).
9. Przebudowa sieci gazowej średniego ciśnienia wraz z przyłączami do budynków przy ulicach Szkolnej, Kwiatowej, Sandomierskiej, Pańskiej, Odlewników i Zielonej w miejscowości Gorzyce gm. Gorzyce (OZG w Jaśle).
10. Budowa gazociągu do m. Miedzianka w gminie Piekoszów "Małogoszcz" (OZG Kielce).
- Łącznie OIR Krosno wybuduje blisko 70 km sieci oraz ok. 700 przyłączy. Oddział zatrudnia obecnie 200 osób. Krosno to region z długoletnimi tradycjami gazowniczymi, związanymi zarówno z poszukiwaniem i zagospodarowywaniem złóż gazu ziemnego, jak również dystrybucją gazu ziemnego. Dzięki temu miasto i działające na jego terenie Zakłady z Grupy Kapitałowej PGNiG, posiadają odpowiednie zaplecze techniczne oraz kadrowe, które gwarantują realizację zadań inwestycyjnych na najwyższym poziomie, stąd decyzja o lokalizacji OIR. Dodatkowo, utworzenie placówki pozwala na realizację najtrudniejszych zadań własnymi zasobami, dzięki czemu znacznie skraca się proces inwestycyjny - mówi Artur Michniewicz, rzecznik prasowy z departamentu komunikacji Polskiej Spółki Gazownictwa sp. z o.o.
pd