- Pracujemy, a nasz zawód nie może zostać wykonany zdalnie. W tym czasie, gdy nasze dzieci mają uczyć się online, w domu - muszą mieć opiekę. A takiej - zapewnić im nie możemy - mówią zdesperowani rodzice uczniów szkoły podstawowej nr 15 w Krośnie przy ul. Kisielewskiego.
Rodzice uczniów uważają, że daleko idąca jest decyzja o rezygnacji z pracy przynoszącej dochód na utrzymanie rodziny.
- Apelowaliśmy do dyrektora szkoły, Pana Witolda Deptucha o możliwość udostępnienia sal lekcyjnych w szkole, w których można prowadzić zajęcia zdalne dla tej grupy dzieci, które nie mogą pozostać w domu bez opieki - mówi jeden z rodziców [nazwisko do wiadomości redakcji].
Z relacji rodziców wynika, że dyrektor stanowczo odmówił takiej praktyce.
- Dyrektor, podczas spotkania z rodzicami powiedział, że teraz przyjmie 10-cioro takich uczniów, a następnie - pojawi się 300 innych. Sugerował nam pozostawienie dziecka pod opieką innej osoby dorosłej - na przykład z rodziny lub sąsiadów, czy wynajęcie opiekunki - zaznaczając, że koszty utrzymania opiekunki rodzice mogą pokryć z otrzymywanego 500+. Takie sugestie - nas rodziców, po prostu bulwersują. Spotkanie rodziców z dyrektorem zostało nagrane, o czym dyrektor został poinformowany na wstępie rozmowy - wypowiada się jeden z rodziców.
Zabierają dzieci do pracy...
Niektórzy rodzice, muszą zabierać dzieci do swoich zakładów pracy. Jednym z przypadków jest mama - pracująca w krośnieńskiej gastronomii. Jak informuje, podczas ostatniej lekcji online, gdzie dziecko przebywało z nią w czasie wypełniania obowiązków zawodowych, miało problem z dostępem do komunikacji z lekcjami. Nie chodziło tu o brak dostępu do internetu, ale bardziej o - wadliwe łącze. A tego, jak mówią rodzice - w zakładzie pracy nie mogą zagwarantować. - Zabieranie dziecka do pracy, wykonywanie obowiązków zawodowych, a w tym czasie czuwanie nad dzieckiem - również jest absurdalne... - mówią.
Rodzice pytali o sprawę w Kuratorium Oświaty. - Kuratorium twierdzi, że mocodawcą, ustawodawcą w sprawie nauki online jest MEN i w istocie ministerstwo jest autorem rozporządzenia o przejściu na naukę zdalna. Kuratorium poinformowało nas, że wyjątkiem mają być sytuacje, kiedy dziecko nie ma możliwości pobierania nauki w domu, ale bardziej ze względów sprzętowych - mówi jeden z rodziców. Sytuację o jakiej mówią rodzice, według Kuratorium - przypadek rozwiązuje dyrektor szkoły, indywidualnie.
Zadzwonili do ministerstwa edukacji...
- Rozmawiałem z przedstawicielem Ministerstwa Edukacji Narodowej. Otrzymałem informację, że według przepisów - dyrektor szkoły może przyjąć i rozstrzygnąć wniosek rodziców, którzy nie są w stanie zapewnić obowiązku nauki swoich dzieci w domu, sprawując jednocześnie nad nimi opiekę. Wówczas istnieje możliwość, aby zajęcia dla tych dzieci były realizowane online w szkole - mówi jeden z rodziców.
Według MEN, decyzję podejmuje dyrektor szkoły. Jeżeli rodzice są niezadowoleni z rozstrzygnięcia decyzji dyrektora, sytuację może zweryfikować Kurator Oświaty, który sprawuje nadzór nad dyrektorem szkoły.
O sprawę zapytaliśmy krośnieński magistrat. Głos zabrał zastępca prezydenta Krosna - Bronisław Baran.
- Ograniczenie funkcjonowania jednostek systemu oświaty na obszarze kraju wprowadził Minister Edukacji i Nauki, a szczegółowe regulacje w tym zakresie zostały opisane w jego rozporządzeniu z dnia 12 sierpnia 2020 r. w sprawie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 (Dz.U. z 2020 r. poz. 2020 r. poz. 1389 ze zm.) - mówi Bronisław Baran, zastępca prezydenta Krosna.
Zastępca prezydenta dodaje, że zgodnie z zapisami tego rozporządzenia od dnia 22 marca 2021 r. do dnia 11 kwietnia 2021 r. na obszarze kraju ogranicza się funkcjonowanie publicznych i niepublicznych m.in. szkół podstawowych, także w zakresie prowadzenia zajęć dydaktycznych i opiekuńczych uczniów klas od I do III. W tym okresie zasadą jest, że zajęcia są realizowane z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość.
- W przypadku uczniów niepełnosprawnych, którzy z uwagi na rodzaj niepełnosprawności nie mogą realizować zajęć z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość w miejscu zamieszkania, dyrektor szkoły ma obowiązek organizować dla tych uczniów zajęcia w szkole lub umożliwić tym uczniom realizację zajęć z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość na terenie szkoły. Warto zaznaczyć, że w poruszonej przez redakcję sprawie brak informacji o ewentualnej niepełnosprawności uczniów, których rodzice oczekują zorganizowania zajęć na terenie szkoły - mówi Bronisław Baran.
- Nasze dzieci nie są niepełnosprawne. Po prostu - nie możemy zrezygnować z pracy, a nasze dzieci muszą pozostać w domu. Nie stać nas na opiekunkę - mówią rodzice.
Jak twierdzi Bronisław Baran, rozporządzenie zawiera zapisy stanowiące, że w przypadku uczniów szkół podstawowych (...), którzy z uwagi na brak możliwości realizowania zajęć z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość, nie mogą realizować tych zajęć w miejscu zamieszkania, dyrektor szkoły może umożliwić tym uczniom realizację zajęć z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość na terenie szkoły.
- Jak wynika z powyższej regulacji, dyrektor szkoły przy podejmowaniu decyzji w okolicznościach opisanych powyżej ma autonomię i może (nie musi) wyrazić zgodę na realizację przez ucznia nauki w trybie zdalnym z terenu szkoły - dodaje zastępca prezydenta, Bronisław Baran.
Z tym nie mogą zgodzić się rodzice. - Wobec tego, dlaczego taka praktyka, o jaką prosimy została zastosowana w szkole podstawowej nr 8 im. Dar Górników, mieszczącej się przy ulicy Prochownia 7 w Krośnie. Pytaliśmy o to dyrekcję tej placówki i nie zaprzeczyła, że taką praktykę stosuje w swojej szkole - mówią zainteresowani sprawa rodzice.
Dyrektor ma na sobie odpowiedzialność...
Bronisław Baran podkreśla, że dyrektor szkoły jest odpowiedzialny za zapewnienie w szkole opieki nad dziećmi osób zatrudnionych w podmiotach wykonujących działalność leczniczą oraz zaangażowanych w zapobieganie, przeciwdziałanie lub zwalczanie COVID-19. W opisywanej przez redakcję sprawie także nie wskazano, by te okoliczności zaistniały.
- Bo nie zaistniały. Ile razy można tłumaczyć, że my - rodzice - pracujemy w różnych zawodach, które nie mogą zostać wykonane zdalnie - z domu. A nasze dzieci muszą podjąć naukę - zdalną. Szkoda, że bez rodziców... Mamy ich zostawić samych? - pytają rodzice.
- W pełni rozumiemy trudną sytuację wszystkich rodziców, którym wprowadzenie przez Ministra Edukacji i Nauki w szkołach zajęć z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość znacznie utrudnia aktywność zawodową. Podzielamy liczne troski rodziców, zaniepokojonych przedłużającą się edukacją zdalną, jaką zmuszone są prowadzić szkoły - mówi Bronisław Baran, zastępca prezydenta Krosna.
- Obowiązujące regulacje prawne wprowadzają konieczność ograniczenia działalności jednostek systemu oświaty, a dyrektor szkoły jest zobowiązany do ich respektowania i stosowania, starając się przy tym jak najlepiej zorganizować proces dydaktyczny - dodaje.
- Czyli zostajemy z problemem sami? - zadają już retoryczne pytanie - rodzice.