Dzień, w którym Ksiądz Prałat przeżywa sześćdziesięciolecie swojej posługi, jest powodem do wielkiej radości. – tymi słowami rozpoczęła uroczystość Kamila Bogacka - dawna uczennica ks. Prałata, obecna Prezes Stowarzyszenia "Czyń dobro mimo wszystko".
Kamila Bogacka, Prezes Stowarzyszenia "Czyń dobro mimo wszystko"
Ks. Prałat Szetela w swoim przemówieniu dziękował za dane łaski w ciągu sprawowania życia kapłańskiego. - Chciałbym, jeżeli Opatrzność pozwoli, być dalej wiernym Bogu tak, jak byłem. Pragnę Go również przeprosić za swoje uchybienia i niedociągnięcia, które miały miejsce w ciągu tego czasu.
Ks. Bartosz Rajnowski, który pracował kiedyś z jubilatem, mówi o nim, że to człowiek otwarty, radosny, odpowiedzialny i co najważniejsze kochający swoją pracę kapłańską. Dodał również: - Nawet sam Ks. Abp Józef Michalik zawsze z wielkim uznaniem wypowiada się o księdzu prałacie Tadeuszu. Sam, doświadczając owoców Jego pracy, zawsze pozytywnie, z wielkim ciepłem i radością rozmawia z nim.
Ks. Krzysztof Mijal, proboszcz Parafii Św. Wojciecha i Matki Boskiej Częstochowskiej w Krośnie w swojej homilii mówił, że w życiu człowieka są chwile, które zapisują się na zawsze. - Taki dzień jest dzisiaj. Chce się dzisiaj śpiewać „Ciebie Boga wychwalamy”, dziękując Bogu za wielki dar kapłaństwa. Wspominał też największe dzieło ks. Prałata, jakim jest budowa Kościoła Św. Wojciecha i Matki Boskiej Częstochowskiej w Krośnie. Ks. Szetelę opisał jako „specjalistę od spotkań z Bogiem”, lidera Wspólnoty Kościoła.
Ks. Prałat Szetela również we wspomnieniach Bronisława Barana, wiceprezydenta Krosna jest ciekawą i barwną postacią. Oprócz spraw związanych z wiarą, interesuje się bowiem też tymi bardziej przyziemnymi, np. sportem. - Wspomniałem dzisiaj, składając życzenia, że za czasów ks. Tadeusza, kiedy Karpaty Krosno grały u siebie, nieraz na drzwiach starego kościoła św. Wojciecha wisiała kartka o treści: „Nabożeństwo przesunięte - jestem na meczu”.
Ks. Tadeusz Szetela do Krosna trafił 52 lata temu. Na inne miejsca nie zgodziła się władza ludowa, gdyż Ks. Prałat wygłaszał zbyt patriotyczne, jak na tamte czasy, kazania. - Praca z ludźmi w Krośnie układała się dobrze, potem przyszła budowa nowego kościoła i lata upłynęły szybko.
W podziękowaniu Ks. Prałat zawarł: - Proszę Was o modlitwę w mojej intencji, gdyż nie ma większej radości dla księdza niż świadomość, że może modlić się za kogoś innego. Wtedy jest radość z tego kapłaństwa i z tych długich lat, a czasami i z tego cierpienia starszego wieku.
Ks. Tadeusz Szetela święcenia kapłańskie przyjął 24 czerwca 1952 r. z rąk ks. bpa Franciszka Bardy. Jego placówki wikariuszowskie to Majdan Królewski k. Kolbuszowej, Łańcut, Zarzecze k. Przeworska, a także krośnieńska Fara. W parafii św. Wojciecha był proboszczem od 1968 do 1997. W 1998 roku przeszedł na kapłańską emeryturę. Jest kapelanem Ojca Świętego Jana Pawła II, Honorowym Obywatelem Miasta Krosna i honorowym członkiem stowarzyszenia ”Czyń Dobro Mimo Wszystko”. Ks. Tadeusz jest wychowawcą, mistrzem duchowym wielu pokoleń. Uczył w Szkole Podstawowej nr 8 w Krośnie i LO w Krośnie im. Mikołaja Kopernika przez 22 lata.
red., bs, mb
Fot. Bogusław Szczurek