W niedzielę, 4 września, po godzinie 17 prywatna awionetka Vans RV-6A rozbiła się pod Krosnem. Na jej pokładzie znajdował się 48-letni pilot pochodzący z Jasła oraz 33-letni mieszkaniec Krosna. Obaj zginęli.
O wypadku informowaliśmy w KrosnoCity.pl:
- Pod Krosnem rozbiła się awionetka. Dwie osoby nie żyją,
- Samolot uderzył o ziemię, stanął w ogniu. Nagranie z wieży kontroli ruchu w Krośnie.
14 września Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych opublikowała raport wstępny dotyczący wypadku samolotu. W raporcie wskazano, że przyczyną wypadku było "przeciągnięcie samolotu w trakcie wykonywania zakrętu ze znacznym przechyleniem na małej wysokości".
W raporcie Państwowej Komisji Badań Wypadków Lotniczych czytamy:
W dniu 04.09.2016 roku na lotnisko w Krośnie (EPKR) przybył pilot - właściciel samolotu VENS RV-6A (zwany dalej pilotem). Około godziny 16:50 udał się na wieżę, gdzie rozmawiał z przebywającym tam instruktorem i zgłosił mu zamiar wykonania lotów. Warunki pogodowe były trudne ze względu na wiejący z południa mocny wiatr powodujący duże turbulencje. Po zakończeniu rozmowy pilot udał się do hangaru przygotować samolot do lotu.
Około godziny 17:03 pilot zgłosił uruchomienie silnika i kołowanie do pasa startowego 016. Po starcie samolot skierował się na południe od lotniska. Po trzech minutach lotu w trakcie wykonywania zakrętu samolot został przeciągnięty i wchodzi w autorotację.
Najprawdopodobniej autorotacja została zahamowana i w konfiguracji przepadnięcia samolot zderzył się z ziemią - na miejscu nie stwierdzono śladów przemieszczenia się samolotu po uderzeniu w ziemię.
W wyniku zderzenia pilot i podróżny ponieśli śmierć na miejscu a samolot zapalił się i uległ całkowitemu zniszczeniu.
pd