Pogoda
Jest szansa, że na ponad dwa miesiące pożegnaliśmy się z powietrzem arktycznym, gdyż w okresie od 10 czerwca do 20 sierpnia nawet powietrze zaciągane z dalekiej północy jest znacznie cieplejsze w wyniku transformacji wynikającej z przemieszczania się nad wygrzanym kontynentem europejskim. Za ciepłym frontem, który przyniósł u nas bardziej jesienną aniżeli letnią pogodę, napłynęło łagodniejsze powietrze i teraz do końca tygodnia będzie już bardzo przyjemnie, z temperaturami maksymalnymi mieszczącymi się w przedziale komfortu termicznego, chociaż w środę może przelotnie popadać i zagrzmieć.
REKLAMA
Dziś rozpoczęło się meteorologiczne lato - do początku lata kalendarzowego jeszcze niecałe 3 tygodnie. Chmury niżu o genezie czarnomorskiej przesłoniły całe niebo już w piątek, pozostały z nami do końca tygodnia, pozostaną również na początku tygodnia przyszłego. W dodatku w poniedziałek nadal okresami może padać deszcz i będzie chłodno, bo nadal będziemy w zimnej masie powietrza arktycznego. Wymiana mas z arktycznej starej na cieplejszą, polarną o genezie morskiej, dopiero we wtorek po południu. Wtedy też zacznie wreszcie się przejaśniać i rozpogadzać. Póki co - przed nami brzydki i chłodny poniedziałek, przeciętny wtorek, poprawa w środę.
To niestety nie będzie pogodowo udany weekend. Za czwartkowym frontem chłodnym napłynęła do nas chłodna masa powietrza polarno-morskiego, wywodząca się z transformacji masy arktycznej, dziś wieczorem mamy nad nami już powietrze arktyczne stare. Nie trudno zatem dziwić się, że jest chłodno. Dodatkowo pozostaniemy w objęciach niżu, dlatego też zarówno sobota jak i niedziela będą pogodowo dalekie od idealnych. Temperatura maksymalna tylko nieznacznie przekroczy 15 °C, w dodatku okresami będzie padać deszcz.
Stoimy u progu zmian, które wcale pogodzie na dobre nie wyjdą, bo już jutro po południu chmury przykryją całe niebo, w ciągu dnia spadnie przelotny deszcz, któremu może towarzyszyć burza, a po odejściu głównej strefy opadów temperatura wyraźnie spadnie. Jeszcze przed frontem ma być 18 °C - 19 °C, zaś za nim, za sprawą napływu chłodnej masy powietrza z północnego zachodu, będzie około, a nawet poniżej 15 °C. Mowa oczywiście o temperaturach maksymalnych w ciągu dnia.
Dziś region podkarpacki pozostanie w zasięgu zatoki związanej z niżem nad Ukrainą, co oznacza że nadal znajdujemy się w ciepłej i niestabilnej masie powietrza. Dziś słupki rtęci dla Krosna wskażą do 24 stopni.
Dziś w ciągu dnia ogólna sytuacja baryczna nadal nie ulegnie istotnym zmianom. Z południowego wschodu napływa ciepłe powietrze polarno-morskie. IMGW wydało ostrzeżenie o silnych burzach z gradem stopnia II dla Podkarpacia.
Dziś w ciągu dnia od zachodu ponownie dostaniemy się pod wpływ kolejnej zatoki niżowej z pofalowanym frontem chłodnym. Termometry wskażą do 24 °C. IMGW ostrzega przed lokalnymi burzami z możliwością wystąpienia gradu.
Na początku przyszłego tygodnia nadal znajdować się będziemy w wilgotnym i parnym środowisku niżu znad zachodniej Europy. Nie ominie nas przelotny deszcz i nie ominą nas lokalne burze. Na brak słońca na pewno nie będziemy narzekać. Termometry wskażą maksymalnie 25 °C. Warto korzystać z tak wysokich temperatur, ponieważ w prognozach średnioterminowych widać ochłodzenie mające rozpocząć się w połowie tygodnia.
Od kilku dni wyż rosyjski wspólnie z niżem zachodnioeuropejskim gwarantują nam napływ ciepłych mas powietrza z południowego wschodu, od kilku dni również na mapach górnych widoczny jest klin geopotencjału, ruchom zstępującym występującym w jego pobliżu zawdzięczamy pogodne niebo i brak opadów. Brak gwałtownych zmian w polu ciśnienia zapewnia nam pogodową stabilizację - i tym samym wszyscy jesteśmy świadkami majowego odkupienia po dwóch pierwszych, nieciekawych pogodowo dekadach piątego miesiąca roku 2014.
Jak się okazało - mimo że powietrze dziś jest suche, to ruchy wstępujące w obrębie linii zbieżności wystarczyły do tego, aby utworzyły się w pobliżu nas burze, te słychać było w okolicy już od godziny 13:00 (na szczęście zgodnie z prognozą synoptyczną nie padało), wraz z odsunięciem się strefy konwergencji i osłabnięciem działalności słonecznej chmury kłębiasto-deszczowe szybko zanikną; noc ma być już pogodna.
Wreszcie sięgnął nas wyż - ciśnienie wzrosło, wyjrzało słońce i chociaż zalega nad nami jeszcze przetransformowana masa powietrza morskiego, to biomet się poprawił. A to dopiero początek zmian na lepsze, bo przyszły tydzień ma być naprawdę udany, gorący i na ogół słoneczny. Można już zapewnić, że w okresie od 19 maja do 25 maja temperatura niejednokrotnie wzrośnie... powyżej 25 °C!
Tak jak można było spodziewać się przed kilkoma dniami - najintensywniejsze opady deszczu wystąpiły w strefie frontu ciepłego związanego z niżem rumuńskim, który przechodził przez nasz region dzisiaj. Front ten wprowadza właśnie ciepłe powietrze napływające z południowego wschodu - napłynie ono do nas już przed godziną 20:00, temperatura minimalna najbliższej nocy będzie więc zbliżona do maksymalnej z dzisiejszego dnia, jutro natomiast poczujemy powiew ciepła, a jeszcze bardziej odczujemy go w kolejnych dniach.
Opady deszczu w ciągu ostatniej dobry nie spowodowały istotnego wpływu na poziom wód w rzekach na Podkarpaciu. Aktualnie poziom wód układa się w stanach średnich i nie powoduje zagrożenia powodziowego.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
W PORTALU
Jakość powietrza
REKLAMA
TO I OWO
REKLAMA
REKLAMA