11 sierpnia w Jedliczu odbył się protest przeciw rozbudowie spalarni odpadów. Zobacz: Protestowali przeciwko spalarni w Jedliczu! [ZDJĘCIA]

W dniu protestu Stowarzyszenie Idea Carpathia złożyło w urzędzie gminy Jedlicze dwa wnioski. Pierwszy z nich dotyczył podjęcia przez gminę czynności w celu objęcia monitoringiem stanu powietrza w gminie, drugi był wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej w zakresie czynności jakie gmina już podjęła w tej sprawie.

Stowarzyszenie otrzymało odpowiedź, z której wynika że gmina nie podejmowała do tej pory żadnych dodatkowych czynności w celu monitoringu jakości powietrza z obawy przed... różnicami wyników pomiędzy alternatywną (założoną przez gminę) stacją pomiaru powietrza, a tymi które działają w ramach systemu Państwowego Monitoringu Środowiska.

Jak informuje Idea Carpathia, gmina będzie bazować na informacjach dostarczanych przez Państwowy Monitoring Środowiska, który dostarczać ma informacje z zachowaniem wszystkich wymogów przepisów i norm w tym zakresie. Problem w tym, że najbliższa stacja należąca do PMŚ znajduje się w Krośnie i jest to stacja typu manualnego, a więc taka z której próbka pobierana jest na filtr lub do roztworu i analizowana w terminie późniejszym w laboratorium. Z kolei najbliższa automatyczna stacja pomiarowa znajduje się w Jaśle.

- Mamy spore wątpliwości co do tego, czy pomiary uzyskiwane ze stacji manualnej - których wyniki są siłą rzeczy opóźnione - to wystarczająca metoda pomiaru stopnia zanieczyszczenia powietrza w sytuacji w której w mieście znajduje się spalarnia odpadów niebezpiecznych i konieczna jest bieżąca analiza zanieczyszczenia atmosfery oraz bieżące reagowanie na ewentualne stany zagrożenia - mówi Dariusz Bugiel, przedstawiciel Stowarzyszenia Idea Carpathia.

- Odpowiedź w której burmistrz wprost mówi, że nie zamierza zamontować dodatkowych stacji pomiaru zanieczyszczeń w powietrzu w obawie przed różnicami w wynikach pomiędzy nią a stacjami działającymi w systemie Państwowego Monitoringu Środowiska należy uznać za kuriozalną - dodaje Dariusz Bugiel.

pd