"Te dzisiejsze (poranne) wyniki wymagają jeszcze raz przyjrzenia się, co powinniśmy ostatecznie zadecydować. Ale generalnie idziemy w tym kierunku, który już wcześniej sygnalizowałem, czyli ograniczenia w ruchu na południowej granicy Polski, ze względu na sytuację epidemiczną w Czechach i Słowacji, będziemy chcieli też dokonać formalnie tej zmiany związanej z niedopuszczeniem przyłbic i chust, jako zamiennika maseczki" - powiedział. Jak sprecyzował, "oczywiście przyłbice można stosować nadal dodatkowo oprócz maseczki".
"Trzecia rzecz dotyczy zregionalizowania obostrzeń. Tutaj widzimy, że sytuacja w Polsce jest bardzo zróżnicowana. Najgorzej wypada niestety województwo warmińsko-mazurskie" - podkreślił.
Niedzielski powiedział w radiu TOK FM, że na pewno wariant brytyjski koronawirusa jest obecny w Polsce; zwracał szczególną uwagę pod tym względem na województwo warmińsko-mazurskie.
Dopytywany był, od kiedy możemy spodziewać się wprowadzenia nowych obostrzeń choćby na Warmii i Mazurach lub zróżnicowania obostrzeń ze względu na regiony kraju.
"Od soboty, tutaj nie ma co czekać, być może nawet wcześniej, ale będziemy podejmowali tę decyzję dosłownie w ciągu najbliższych dwóch godzin, bo zarys mamy, ale ostatecznie chcemy też uwzględnić wyniki (liczby nowych zakażeń ) dzisiejsze" - powiedział Niedzielski.
Potwierdził, że te "te najbardziej radykalne obostrzenia" mają dotyczyć na razie jednego województwa.
"Cały czas jednak reprezentujemy takie podejście, że trzeba brać na siebie pewne ryzyko, mamy już jakąś cześć populacji, która już przechorowała koronawirusa, akcja szczepień idzie nam naprawdę dobrze na tle Europy, więc mamy coraz więcej elementów, które przemawiają za tym, że decyzje dotyczące luzowania obostrzeń powinny być coraz bardziej odważne i one były odważne" - mówił Niedzielski.
Dodał, że teraz, gdy sytuacja epidemiczne się odwraca, to oczywiście trzeba podejmować inne decyzje.