Zawody rozgrywane były przy słonecznej pogodzie, a kibice, którzy zgromadzili się na trasie 4540m odcinka prowadzącego z Korczyńskiego rynku do rezerwatu Prządki, obejrzeli wspaniały spektakl najlepszych polskich kierowców wyścigowych, ścigających się pod górę.
Zarówno w sobotę jak i w niedzielę, to drugi podjazd wyścigowy wyłaniał zwycięzcę, ze względu na bardzo dobrą jazdę wszystkich zawodników z czołówki GSMP, startujących potworami o mocach przekraczających 500 koni.
Tomasz Mikołajczyk:
Super! Jest ekstra, tak mogę w skrócie opisać swoje wrażenia po dwóch pierwszych rundach GSMP 2012. Perfekcyjnie działające auto, to niesamowita odmiana po dwóch latach walki z samochodem.
Dzięki Danielowi Kalkusowi, Przemkowi Gwiozdzikowi ,Grzegorzowi Molikowi i Matowi B. auto zdecydowanie wyprzedza konkurencyjne samochody. Wiem, że moja jazda nie nadąża za potencjałem Ultraleggery Black Power i zapewne wykorzystuję może 70% jej możliwości, ale mogę obiecać Kibicom, że tak jak zmienia się na plus Ultraleggera tak i kierowca spróbuje za nią nadążyć. Teraz gdy nie muszę się martwić co się zepsuje, będzie mi łatwiej. Wiem, że możemy wygrać cały cykl GSMP 2012 i cały Nasz Team wraz z Black Energy będzie pracował, aby tak właśnie było !!!! Na drugi niedzielny podjazd wyścigowy zmniejszyliśmy moc auta o 140KM a ja, nie będąc wjeżdżony w auto z premedytacją odpuściłem, wiedząc, że najważniejsze są punkty do końcowej klasyfikacji. Wygrana sobota, rekord trasy, prowadzenie w generalce to brzmi jak bajka. Dziękuję Kibicom za gorący doping i obiecuję, że dostarczymy Wam dużo radości w następnych wyścigach, jak na Black Power przystało !
Pozdrawiam Tomek.
Łukasz Strzelecki
Foto: wyscigigorskie.pl