Współczesne wakacyjne zagrożenia
Myśląc o kradzieży zwykle mamy na myśl złodzieja, który bądź to chce ukraść nam portfel w środkach komunikacji miejskiej czy gdzieś w sklepie, w tłumie, bądź o bardziej zorganizowanych kradzieżach w pokojach hotelowych czy na parkingach. Mało kto zastanawia się nad tym, że nasze pieniądze mogą zniknąć z konta bankowego podczas dokonywania jakichś transakcji. Jak to możliwe? Zwykle będąc na urlopie nie mamy dostępu do internetu non stop, a tylko dorywczo, aby odebrać najważniejsze wiadomości i sprawdzić finanse, i właśnie w takich momentach narażeni jesteśmy na kampanie phishingowe - kradzieże z kont po sprytnym wyłudzeniu danych. Dlaczego nabieramy się na takie sztuczki? Odpowiedzi są zwykle takie same, nie doczytaliśmy komunikatu, nie mieliśmy czasu, aby sprawdzić, czy otrzymany mail faktycznie pochodzi z naszego banku, czy też nie mieliśmy zupełnie pojęcia, że ktoś może ukraść nam pieniądze z konta bankowego. Jak przebiega taka kradzież?
Po pierwsze dostajemy fałszywego e-maila czy smsa z prośbą o odczytanie wiadomości przesłanej przez bank (mamy wrażenie, że przez nasz bank). Nadawca prosi o kliknięcie w odnośnik przekierowujący do fałszywej strony z prośbą o zalogowanie i podanie kodów z karty kodów. Po wykradzeniu kodów, fałszywa strona wyświetla fałszywy błąd i przekierowuje już na prawdziwy adres banku (aby klient nie podejrzewał niczego dziwnego). Po ponownym zalogowaniu już do prawdziwej strony banku okazuje się, że nie ma już naszych pieniędzy.
UWAGA! Należy pamiętać, że banki nigdy nie proszą o podawanie jakichkolwiek danych drogą e-mailową bądź smsową! Nie wolno podać nikomu żadnych haseł, ani kodów do przelewów. Wypłacając pieniądze na wakacjach czy to przez bankomat, czy robiąc przelewy zawsze należy skupić się na transakcji i spokojnie wykonać wszelkie czynność. Dziwnie wyglądająca strona powinna wzbudzić nasze podejrzenia.
Kolejnym problemem, z jakim możemy się spotkać w trakcie wakacji są fałszywe oferty hotelowe. Ten proceder trwa od lat i niestety każdego roku pojawiają się kolejne przypadki. Oszustwo polega na tym, że potencjalny klient wyszukuje sobie obiekt noclegowy w danym mieści, ogląda prezentacje, składa rezerwację drogą mailową i wpłaca pokaźną zaliczkę. Po przyjeździe na miejsce okazuje się, że takiego obiektu nigdy nie było i nie ma, a po stronie www nie ma śladu. Co więcej, oszuści stają się coraz bardziej perfidni i oprócz stron z fałszywymi hotelami czy pensjonatami udostępniają również wpisy polecające na różnych forach turystycznych, wszystko po to, aby po wpisaniu nazwy obiektu w Google wyskoczyły informacje pozytywnie zabarwione o tym miejscu. Jak można zabezpieczyć się przed takim oszustwem?
UWAGA! Przede wszystkim niech nas nie zwiedzie zadziwiająco niska cena za hotel zlokalizowany w samym Zakopanem czy gdzieś nad morzem. Zawsze sprawdzajmy, czy na stronie www znajdują się dane kontaktowe w postaci telefonu i adresu stacjonarnego. Zapiszmy wszelkie dane na wszelki wypadek. Nie zgadzajmy się na wpłacanie dużych zaliczek, a tylko symboliczne kwoty. Nie zgadzajmy się na sugestie, że cena wynosi np. 500 zł, ale tylko dzisiaj i jeśli przelejemy pieniądze na wskazane konto. Sprawdzajmy na Google Maps, czy obiekt faktycznie istnieje i jest opisany, tak, jak podaje strona www hotelu (uwaga na literówki i przekręcone nazwy!). Korzystajmy z kwater polecanych przez naszych bliskich znajomych i rodzinę, bądź szukajmy obiektów w katalogach/portalach skupiających obiekty hotelowe i wszelkie lokale wypoczynkowe w jednym miejscu. Takie portale, aby dodać obiekt do bazy muszą zweryfikować właściciela, a także pozyskać takie dane, jak NIP i numer konta.
Współczesne zagrożenia mogą dotyczyć również innych kwestii niż te typowo finansowe, mowa na przykład o sektach. W dzisiejszych czasach Ich działanie również jest już zupełnie inaczej prowadzone niż nam się to wydaje. Obecnie „pranie mózgu” możemy sami sobie zafundować na przykład poprzez zapisanie się na warsztat relaksacji czy turnus wewnętrznego wyciszenia. Takie oferty należy bacznie przeglądać i sprawdzać kadrę i jej kompetencje. Nie dajmy się nabrać na takie motywy, że po przyjeździe na turnus ktoś zabiera nam telefon czy portfel niby dla naszego dobra (nawet doświadczeni podróżnicy niestety mogą ulec takim fałszywym ofertom, Beata Pawlikowska). Nie wyłączajmy czujności nigdy.
Szczególnie w wakacje należy zadbać o bezpieczeństwo i spokojny przebieg urlopu, dlatego zanim pozwolimy sobie na błogie lenistwo skrupulatnie zaplanujmy wypoczynek z uwzględnieniem nawet najdrobniejszego szczegółu. To z pewnością nam się opłaci.
Artykuł został przygotowany przez portal www.e-konferencje.pl specjalizującej się w promocji hoteli i obiektów konferencyjnych.
