Do rozboju w banku doszło 19 grudnia 2016 roku. Zamaskowany mężczyzna wszedł do placówki banku w Rzeszowie. Przedmiotem przypominającym broń sterroryzował kasjerki i zrabował kilkadziesiąt tysięcy złotych. Sprawcy nie udało się zatrzymać bezpośrednio po zdarzeniu. Przeprowadzono oględziny, zabezpieczono ślady i zapisy monitoringu.
- Ustaleniem podejrzanego zajęli się funkcjonariusze z wydziału kryminalnego i policjanci z komisariatu na Nowym Mieście. Niezależnie od zbieranych informacji funkcjonariusze dokładnie przeglądali zapisy z monitoringów. W opinii policjantów ten sam mężczyzna tydzień wcześniej usiłował dokonać rozboju w innym banku Tam jednak nie doszło do kradzieży pieniędzy - informuje komenda wojewódzka Policji w Rzeszowie.
Dzięki zebranym materiałom, policjanci wytypowali podejrzanego. Rozpoznał go policjant z Nowego Miasta przeglądając zapisy z monitoringu.
Podejrzany to 46-letni mieszkaniec Rzeszowa. W poniedziałek (16 stycznia) policjanci zatrzymali go w jego domu. Odzyskali również część skradzionych pieniędzy. - Wyjaśnieniem szczegółowych okoliczności tych zdarzeń zajęli się funkcjonariusze z wydziału dochodzeniowo-śledczego. Już podczas pierwszych czynności mężczyzna przyznał się do obu czynów. Powodem napadów były kłopoty finansowe i konieczność spłaty długów - podaje Policja.
Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów. - We wtorek (17 stycznia) prokurator przesłuchał podejrzanego i przedstawił mu zarzuty rozboju i usiłowania rozboju. Prokurator wystąpił z wnioskiem do sądu rejonowego o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu, a sąd przychylił się do wniosku i objął podejrzanego trzymiesięcznym aresztem - informuje KMP Rzeszów.
pd