15 lutego, przed godz. 4 rano, policjanci na ul. Głogowej w Sanoku zauważyli Forda, którego kierowca nie stosował się do znaków drogowych, a nawet często zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu.
- Podejrzewając, że kierujący może być nietrzeźwy, policjanci dali wyraźny sygnał do zatrzymania. Jednak zamiast wykonać polecenie policjantów, kierowca przyspieszył i zaczął uciekać. Policjanci pojechali w pościg za piratem drogowym. Jadąc za Fordem ul. Rymanowską funkcjonariusze widzieli, jak w pewnym momencie samochód gwałtownie skręcił w ul. Dąbrowiecką. W tym momencie kierujący stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w ścianę budynku - relacjonuje komenda powiatowa Policji w Sanoku.
Okazało się, że za kierownicą pojazdu znajdowała się 19-letnia mieszkanka powiatu sanockiego. Miała w organizmie 0,7 promila, nie posiadała uprawnień do kierowania. Z kobietą podróżowali czterej mężczyźni w wieku 16, 20, 34 i 36 lat. Dwaj najstarsi również nie byli trzeźwi. Każdy z nich miał po ponad 2 promile alkoholu. 36-latek został przewieziony do szpitala. Badania wykazały złamanie ręki.
19-latka została zatrzymana do czasu wytrzeźwienia i złożenia wyjaśnień. Jeszcze tego samego dnia usłyszała zarzut spowodowania wypadku drogowego. Dziewczyna stanie przed sądem.
pd
Fot. archiwum KPP Sanok